Państwowa kasa dla portalu, który publikuje antyszczepionkowe teorie spiskowe. Tak hojny jest instytut powołany przez Glińskiego

Portal stowarzyszenierkw.org przemyca w swoich artykułach antyszczepionkowe teorie spiskowe. Według ustaleń “Wyborczej”, strona otrzymuje rządowe dotacje.

“Gazeta Wyborcza” prześwietliła portal informacyjny stowarzyszenierkw.org. RKW to skrót od Ruchu Kontroli Wyborów. Ruch powstał w 2015 r, na kawnie opowieści polityków Prawa i Sprawiedliwości na czele z Jarosławem Kaczyńskim, o regularnie fałszowanych wyborach w Polsce. Oczywiście miała to robić Platforma Obywatelska, aby nie dopuścić do władzy jedynie słusznej opcji politycznej. Apogeum wmawiania opinii publicznej teorii o sfałszowanych wyborach, miało miejsce w 2014 r po wyborach samorządowych.

Wśród założycieli ruchu przewija się nazwisko Marcin Dybowskiego, prawicowego publicysty, znanego z krytyki okrągłego stołu i reform Balcerowicza. I to właśnie Dybowski jest redaktorem naczelnym portalu stowarzyszenierkw.org.

Powołany przez ministra Piotra Glińskiego Narodowy Instytut Wolności dał milion złotych stowarzyszeniu, które w internecie propaguje antyszczepionkowe teorie spiskowe. W prowadzonym przez stowarzyszenie portalu informacyjnym znaleźliśmy kilkanaście tekstów przemycających teorie spiskowe dotyczące pandemii i szczepień – informuje “Gazeta Wyborcza”.

Jak pisze gazeta, pod każdym z tekstów widnieje baner z hasłem: “Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030”. Narodowy Instytut Wolności (NIW) powstał w 2017 r. z inicjatywy ministra kultury Piotr Glińskiego.

“Wyborcza” dotarła do dokumentu z którego wynika, że beneficjentem dotacji z publicznych pieniędzy rozdysponowywanych przez NIW stowarzyszenie RKW.

W 2019 r. organizacja dostała 691 tys. zł na realizację zadania pod nazwą “Rozwój mediów lokalnych RKW”, a w 2020 r. kolejne 300 tys. zł na powstanie “Think tanków samorządowych” – pisze dziennik.

Gazeta próbowała uzyskać w tej sprawie stanowisko Kancelarii Premiera, ale nie otrzymała odpowiedzi. Jak podkreśla “Wyborcza”, antyszczepionkowe artykuły zbiegają się w czasie z przeznaczeniem przez rząd 25 mln zł na kampanię “SzczepimySię”.

Źródło: Gazeta Wyborcza