Przeciążenie w sanepidach
Problemy nie wynikają ze złej woli czy zaniedbań – sanepidy są przeciążone, brak w nich mocy przerobowych, by zająć się wszystkimi przypadkami.
– Emocji jest tak dużo, że czasem po prostu te emocje nas przerastają, bo człowiek chciałby każdemu pomóc, ale nie jest w stanie – mówiła w reportażu Dariusza Kubika Beata Wójciak z sanepidu w Nowym Sączu.
Główny Inspektor Sanitarny, Jarosław Pinkas, obiecywał, że sytuacja się poprawi. Zapowiedział przekazanie środków na informatyzację sanepidów.
– Będziemy coraz bardziej wydolni, bo to my powinniśmy dzwonić do obywateli, pytając, jakie były kontakty, prowadząc postępowanie epidemiologiczne, a nie obywatele powinni do nas dzwonić – mówił Pinkas. Według informacji z magazynu „Polska i Świat”, ministerstwo zdrowia przekazało na poprawę sytuacji w sanepidach 95 mln złotych.
Źródło: TVN24
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU