“Pan Bóg dał nam ich na te czasy jako wyjątkowy dar.” Zgadnijcie, o kim tak mówił ksiądz podczas mszy świętej

Podczas niedzielnej mszy w parafii pod wezwaniem św. Wita w Uniejowie-Parceli proboszcz Kazimierz Perz nawoływał do modlitwy w intencji rządu. Ksiądz ogłosił, że Jarosław Kaczyński i Andrzej Duda są “wyjątkowym darem”, dostało się Platformie Obywatelskiej.

Już dawno nikogo nie powinno teoretycznie dziwić, że z ambony, podczas wszelakich okazji wierni wysłuchują politycznych agitacji. Trudno jednak pozbyć się niesmaku i pewnego rodzaju zażenowania, gdy kolejny duchowny w świątyni – miejscu ważnym dla katolików – zamiast szerzyć wiarę i mądrość, bawi się w członka sztabu wyborczego rządzącej partii. I jej prezydenta.

A taka sytuacja miała miejsce w minioną niedzielę w parafii pod wezwaniem św. Wita w Uniejowie-Parceli za sprawą proboszcza Kazimierza Perza. – Módlmy się za nasz rząd z panem prezydentem na czele, z panem ministrem, z panem Kaczyńskim, których pan Bóg dał nam na te czasy jako wyjątkowy dar. Aby Bóg ich błogosławił i pomagał im zwyciężać te trudy, które są przed nimi – mówił ksiądz podczas transmitowanej na Facebooku mszy.

Warto ustalić w tym miejscu pewne fakty. Jeżeli już proboszcz chce bawić się w politykę, powinien doczytać, że na czele polskiego rządu stoi premier, którym jest Mateusz Morawiecki, a nie prezydent Duda. Druga sprawa – ten “Pan Kaczyński”… Od razu na myśl przychodzi w tym miejscu Stefan Niesiołowski, który – nie bez złośliwości – nazywał tak Jarosława Kaczyńskiego. Ale intencje księdza zapewne były inne i pan Kaczyński nie miałby pretensji.

Ale to nie koniec szczerych i wspaniałomyślnych intencji proboszcza Perza. Duchowny wezwał także do modlitwy za “nawrócenie błądzących i żyjących w grzechu” polityków Platformy Obywatelskiej. – Niech odzyskają czystość serca, rozum i chwałę Boga w duchu i prawdzie – usłyszeli wierni w kościele i Ci, którzy śledzili nabożeństwo przez Facebooka.

Jeszcze w poniedziałkowy poranek można było odtworzyć film. Później nagranie zostało usunięte. Zupełnie niepotrzebnie! W końcu można było posłuchać jak ksiądz mówi tak po prostu, z serca.

Źródło: gazeta.pl, zdjęcie:Grabowski Foto/Shutterstock