370 tysięcy złotych – tyle wydało Ministerstwo Cyfryzacji na turniej Grarantanna Cup. Wcześniej na “Tik Toku” promował go prezydent Andrzej Duda.
– Przygotujcie pady, klawiatury i smartfony, bo przed nami Grarantanna Cup! Ogłaszamy wielki, ogólnopolski turniej e-sportowy, jakiego jeszcze nie było! Gwarantujemy emocje, świetną zabawę i nagrody! Wchodzicie w to? – pytało uczniów Ministerstwo Cyfryzacji na swojej stronie internetowej pod koniec marca. Sam pomysł wydawał się od początku irracjonalny, szczególnie, że rząd nie radził sobie nawet z e-lekcjami, a zachęcał do zabawy i grania w gry.
– Warunek jest jeden: najpierw nauka, później przyjemności. Myślimy i o tym, i o tym – zachęcał sam minister Marek Zagórski, a do udziału w zabawie zachęcał na “Tik Toku” prezydent Andrzej Duda. Szkoda, że nikt nie pomyślał o kosztach tego przedsięwzięcia. Według portalu tvn24.pl, za zorganizowanie turnieju Ministerstwo Cyfryzacji zapłaciło 370 tysięcy złotych.
Co tyle kosztowało? Umowa, która obejmowała m.in. administrację oficjalnej strony internetowej, “koordynację działania influencerów” i przekazanie nagród rzeczowych za kwotę 50 tys. zł. Oprócz tego przekazano także ponad 275 tys. zł w ramach nagród dla ośmiu szkół, które miały otrzymać mobilne pracownie komputerowe.
Ministerstwo już wytłumaczyło pomysł i idące za nim koszta. – Grarantanna Cup to część większej całości. Tuż po zawieszeniu zajęć w szkołach rozpoczęliśmy Grarantannę, czyli cykl różnego typu aktywności internetowych skierowanych do uczniów w każdym wieku. Kolejnym etapem było ogłoszenie turnieju e-sportowego. Wszystkie działania kontynuujemy do dziś i będziemy to robić tak długo, jak będzie trzeba – wyjaśniła Joannna Dębek z Biura Ministra.
Źródło: tvn24.pl, zdjęcie: MOZCO Mateusz Szymanski/Shutterstock
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU