Wybory w Rzeszowie coraz bliżej, a w sondażach prowadzi kandydat opozycji Konrad Fijołek. Marcin Warchoł zdecydował się więc na ostatnią szarżę – obiecał mieszkańcom aquapark z 15 zjeżdżalniami i palmy na plaży.
Pierwotnie wybory w Rzeszowie miały odbyć się na początku maja, ale decyzją rządu przełożono je na 13 czerwca. Został więc niewiele ponad tydzień kampanii. Ten czas chce wykorzystać kandydat Solidarnej Polski Marcin Warchoł, który wciąż wyraźnie przegrywa w sondażach z kandydatem opozycji Konradem Fijołkiem. Warchoł poszedł grubo, być może zainspirowany festiwalem obietnic, jaki zaserwował rząd przy okazji prezentacji Polskiego Ładu. Kandydat na prezydenta Rzeszowa obiecał mieszkańcom miasta… gigantyczny aquapark.
– Koncepcja jest po konsultacjach z ekspertami w tym zakresie, obiekt liczyłby około 10 basenów, 15 zjeżdżalni, lustro wody miałoby łączną powierzchnię około 2500 m kw., w tym 1500 m kw. basenów zewnętrznych. Kubatura takiego obiektu mogłaby oscylować w granicach 80.000 m sześciennych, powierzchnia hali basenowej to około 7.000 m kw. Oczywiście integralną częścią obiektu byłyby strefy SPA, jacuzzi, sauny, groty czy cała część gastronomiczna – takie wizje snuł przed wyborcami Warchoł. Ale to nie koniec. Aquapark to mało? Proszę bardzo, kandydat dorzuca palmy na miejskiej plaży.
– Będą rosły plaże, będą rosły palmy. Obiecuję państwu, będzie tu prawdziwa Copacabana – obiecywał kandydat. Jeszcze mało? A co powiedzą państwo na stok narciarski?
– Trzeba wierzyć w marzenia, trzeba je realizować i trzeba nie bać się trudnych tematów! – ekscytował się swoimi obietnicami Warchoł. Tymczasem ambitny plan wywołał salwę śmiechu w mediach społecznościowych.
– Czwartą i piątą linię metra proponuję. Kolega Jaki panu doradzi. A efekt będzie ten sam – napisał senator Marcin Bosacki. Internauci nie szczędzili drwin – „Warchoł wybuduje w Rzeszowie więcej basenów, niż rządy Zjednoczonej Prawicy w całej Polsce przez sześć lat”, „W Bogatyni PiS też obiecywał aquapark”, „Wszystko będzie w power point, realnie tylko przyjaciele na etatach” – czytamy w komentarzach.
Wybory już 13 czerwca. W ostatnim sondażu prowadzi Konrad Fijołek z 36,2-procentowym poparciem, drugi jest Warchoł, głos na którego deklaruje 21,8 procent rzeszowian. Kandydatka PiS Ewa Leniart może liczyć na 17,5 procent głosów, a Grzegorz Braun – 10,5 procent.
Panie Warchoł, czwartą i piątą linię metra proponuję.
Kolega Jaki Panu doradzi.
A efekt będzie ten sam.#FijołekdlaReszowa https://t.co/wTxLmCSOYV— Marcin Bosacki (@MarcinBosacki) June 3, 2021
Źródło: Rzeszow24.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
