„Biskupi zachęcają wiernych, by z zachowaniem koniecznej troski o zdrowie i bezpieczeństwo w czasie pandemii uczestniczyć w niedzielnej Eucharystii i korzystać z sakramentu pokuty” – głosi komunikat Konferencji Episkopatu Polski.
Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Ta stara prawda jak ulał pasuje do zachowań kościelnych decydentów w naszym kraju w szczególnym czasie powszechnego zagrożenia zdrowia i życia każdego obywatela. Kościół Katolicki jest największym posiadaczem dóbr materialnych w naszym kraju – niezliczone tysiące hektarów ziemi i rożnego rodzaju nieruchomości stanowią swego rodzaju żelazne zabezpieczenie pracowników Kościoła. Oprócz tego dochodzą finansowe przywileje, których ciężar pokrywają ze swoich kieszeni polscy podatnicy.
Od 20 marca zamkniętych jest wiele miejsc handlowo-usługowych. Otwarte pozostają nieliczne sklepy oraz właśnie kościoły. Co prawda rządzący doskonale zdają sobie sprawę, że aby choć spróbować przejąć kontrolę nad sytuacją epidemiczną kościoły powinny być natychmiast wyłączone z gromadzenia się ludzi, nie wystarczy limit jednej osoby na 15 metrów kwadratowych powierzchni oraz półtora metra odstępu, ale panicznie boją się podjąć tę decyzję, ponieważ są od kościelnych hierarchów w ogromnym stopniu uzależnieni. Kościelne ambony są bowiem od lat ważnym miejscem przedwyborczej agitacji, niedostępnym dla innych środowisk politycznych czy choćby nawet dla organizacji pozarządowych.
Gdyby nie świadomość stopnia demoralizacji zarówno polityków Prawa i Sprawiedliwości, jak i kościelnych dostojników, można byłoby być zdumionym, że w tej szczególnej sytuacji, gdy w naszym kraju każdej doby z powodu COVID-19 umierają setki ludzi, dla rządzących kluczowy jest ich partyjny interes, a dla duchownych ich dalsze bogacenie się. Niesamowite, że pierwszych do twardego egzekwowania zasad nie zachęca nawet moralny upadek duchownych, a drugim w obliczu tego upadku nawet przez myśl nie przejdzie okazanie empatii zwykłym ludziom i elementarnej pokory wobec rzeczywistości, zanim kościoły zaczną być puste nawet bez pandemicznych ograniczeń.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU