W ostatni tydzień kampanii wyborczej z przytupem wkroczyły „Wiadomości” TVP. Tym razem widzowie rządowej telewizji usłyszeli, że wybór Rafała Trzaskowskiego może skończyć się… „kradzeniem rodzinom dzieci”.
Do drugiej tury wyborów prezydenckich został niecały tydzień, do ciszy wyborczej – już tylko cztery dni. Tych ostatnich chwil kampanii wyborczej nie zamierza zmarnować TVP. W poniedziałkowym wydaniu „Wiadomości” rządowa telewizja znów straszyła Polaków Rafałem Trzaskowskim.
W materiale o wdzięcznym tytule „Prezydent broni polskich rodzin” poinformowano o projekcie zmiany konstytucji, jaki zaproponował Andrzej Duda. Chodzi o zapis zakazujący adopcji dzieci parom homoseksualnym.
– Silne rodziny tworzą silną Polskę – z dumą skomentowała inicjatywę prezydenta rozmówczyni „Wiadomości”.
Lwią część materiału stanowił jednak atak na Rafała Trzaskowskiego. Kandydatowi obozu demokratycznego zarzucano, że „ma problem z określeniem swojego stanowiska” w sprawie adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. Według autora materiału Trzaskowski zmienił swój program, gdy zarzucono mu niespójność między publicznymi wypowiedziami, a zapisami w dokumencie.
– Program wyborczy można w nocy szybko zmienić, ale nie da się wymazać słów i działań – mówi narrator, a słowa te ilustrowane są ujęciami z parady równości.
Program to jednak mały problem. O największych zagrożeniach widzowie wiadomości usłyszeli chwilę później z ust redaktora Karnowskiego.
– To jest polityk wręcz skrajnie lewicowy. Tam gdzie wygrywa lewica, kończy się wolność. Zaczyna się de facto kradzenie rodzinom dzieci – ostrzega Karnowski. Następnie za przykład zdemoralizowanego kraju podaje się Hiszpanię i przypomina, że Rafał Trzaskowski podpisał kartę LGBT. Wniosek? Wybór Trzaskowskiego gwarantuje taki sam upadek moralny jak w Hiszpanii.
Czy ta ponura wizja się sprawdzi? Czy rodziców czeka koszmar “kradzenia dzieci”? Przekonamy się 12 lipca.
Źródło: TVP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU