Miliony złotych ze spółek energetycznych przepalone zostały w kampanię billboardową atakującą UE – ujawnia senator Krzysztof Brejza. Przynajmniej dwie z nich przyznały, że przekazały na ten cel po 1,5 miliona złotych.
Miliony na szczucie
Pierwsze spółki, które ujawniły, że dały po 1,5 mln. złotych to Enea Połaniec i Wytwarzanie.
– W związku z udziałem spółki w działaniach edukacyjno-informacyjnych mających na celu podniesienie poziomu świadomości na temat struktury kosztów energii elektrycznej Spółka poniosła koszty w wysokości 1,5 mln. złotych – można wyczytać w odpowiedzi władz spółki Enea na zapytanie senatora Krzysztofa Brejzy. Polityk opublikował pisma w mediach społecznościowych.
Bum! Miliony złotych ze spółek energetycznych przepalone zostały w kampanię billboardową atakującą UE.
Pierwsze spółki (Enea Połaniec i Wytwarzanie) ujawniły, że wyłożyły po 1,5 mln zł. pic.twitter.com/q47q7oz22E— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) May 20, 2022
Pozostałe dwie spółki – PGE i GiEK – uciekają od odpowiedzi, mimo że dostały takie samo zapytanie.
–To pierwsze oficjalne potwierdzenie kwot. Spółka PGE GiEK mimo otrzymania identycznych samych pytań co Enea – ucieka w „niezrozumienie” o jaką kampanię chodzi i odmawia odpowiedzi – spotkamy się w sądzie – pisze Krzysztof Brejza.
Żarówką w UE
Kontrowersyjna kampania ruszyła pod koniec stycznia na polskich ulicach. To wtedy pojawiły się plakaty informujące, że 60% kosztów produkcji energii elektrycznej stanowi opłata klimatyczna Unii Europejskiej. Szybko jednak okazało się, że kampania jest manipulacją, a sprawą zajęła się Rada Reklamy.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU