Dzisiejsze wydanie Rzeczpospolitej rzuca więcej światła na pseudoaferę rozpętaną wokół ludzi kultury, którzy zostali zaszczepieni.
Twierdzenie, że ludzie kultury się zaszczepili jest błędne. Oni zostali zaszczepieni. Ten szczególik zmienia całą optykę postrzegania pseudoafery rozpętanej wokół aktorek i aktorów. Fala hejtu i nienawiści, jaka wylała się w mediach społecznościowych na zaszczepionych, doprowadziła do tego, że niektórzy zaczęli się obawiać o swoje życie. Prawdopodobnie smrodu jaki został narobiony przez media, nie tylko prorządowe, nie będzie się dało już nigdy wywietrzyć.
W tym samym czasie, gdy Polska żyła aktorskimi szczepieniami, w całkowitej ciszy i spokoju przeszły informacje o PiS-owskich starostach zaczepionych poza kolejnością. Opinia publiczna domaga się od ludzi kultury przeprosin, chociaż już to zrobili. W tym samym czasie PiS-owscy politycy śmieją się do rozpuku, bo rozpętali aferę, która była wsadzeniem korka w usta mediom, aby zbyt wiele czasu nie poświęcały PiS-owskim naginaczom szczepiennym. Zresztą, PiS-owi udało się to nie po raz pierwszy.
Dzisiejsze wydanie Rzeczpospolitej, rzuca więcej światła na zamieszanie wokół szczepień znanych osób, pisząc o drugim dnie afery szczepionkowej – Placówka WUM nie była przygotowana do szczepień. Trzykrotnie odmawiała przyjęcia dawek szczepionek z puli do pilnego wykorzystania – informuje dziennik.
Według ustaleń Rzeczpospolitej, Centrum Medyczne Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, które zaszczepiło aktorów, byłego premiera i dyrektora komercyjnej stacji telewizyjnej nie było do tego przygotowane. Planowo szczepienia miały się zacząć 4 stycznia – Ale tuż przed sylwestrem naciskano na uczelnianą spółkę, żeby wzięła szczepionki “by się nie zmarnowały”. I zaczęła się “łapanka” – pisze gazeta.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU