Polityka i Społeczeństwo

Oszukali wyborców i teraz będą rządzić razem z partią Kaczyńskiego? Tak przepadły samorządy

Oszukali wyborców i teraz będą rządzić razem z partią Kaczyńskiego? Tak przepadły samorządy
Fot. Flickr

Co stoi za nieoczekiwanym sukcesem ugrupowania o nazwie “Bezpartyjni samorządowcy”? Deklaracja ich bezpartyjności, ale i sprzeciwu wobec upartyjnieniu samorządów przez największe partie polityczne w kraju. Dziś, gdy ten komitet w wielu województwach w Polsce staje się języczkiem u wagi w procesie budowy nowych koalicji rządzących sejmikami wojewódzkimi, okazuje się, że lada moment nowo wybrani radni staną przed dylematem, czy zachować wierność bezpartyjnym ideałom i deklarowanemu powszechnie sprzeciwowi wobec politycznego mainstreamu, czy wejść w koalicję z partią antysamorządową, centralistyczną z zakusami osiągnięcia władzy totalnej czy z jej przeciwnikami.

Jeszcze wczoraj, w programie “Tak Jest” w TVN 24, gościł kandydat tego ugrupowania na prezydenta Warszawy Sławomir Antonik, który przekonywał w rozmowie z Andrzejem Morozowskim, że w ewentualnych koalicjach do sejmiku “trzymają się z dala od PiS”, “raczej nie z PiS”, “są lepsi kandydaci do koalicji niż PiS”. Dziś jednak, ze stolicy Dolnego Śląska, gdzie nieoczekiwanie najwięcej mandatów w sejmiku zdobyła partia Jarosława Kaczyńskiego płyną wieści, że jednak wcale się tak PiS-em nie brzydzą. Jak udało się bowiem ustalić “Gazecie Wrocławskiej”, to właśnie koalicja PiS-Bezpartyjni będzie rządzić tym regionem od listopada. Ofertę koalicji wystosowała także Koalicja Obywatelska, jednak wiele wskazuje na to, że zostanie odrzucona. Ceną poparcia okażą się oczywiście stołki, w tym ten najważniejszy czyli marszałka województwa, który przypadnie dotychczasowemu marszałkowi, Cezaremu Przybylskiemu. Taka koalicja da 20 głosów w 36 osobowym sejmiku i pozwoli wygłodniałym działaczom Prawa i Sprawiedliwości, którzy nigdy nie rządzili Dolnym Śląskiem dorwać się do całej administracji województwa dolnośląskiego, obsadzić intratne posady w Urzędzie Marszałkowskim swoimi ludźmi i desygnować ich do pracy w samorządowych instytucjach.

Negocjacje w sprawie koalicji pozostają nieoficjalne, jednak z ust działaczy Bezpartyjnych słychać już tłumaczenia, dlaczego rozważają wejście w koalicję z PiS. Wykorzystywana jest narracja rządowa o łatwiejszym dostępie do środków rządowych oraz unijnych.

– Musimy patrzeć pragmatycznie i zadbać przede wszystkim o interes Dolnego Śląska i o równomierny rozwój regionu – usłyszeli dziennikarze Gazety Wrocławskiej od jednego z przedstawicieli Bezpartyjnych Samorządowców. Te słowa są znaczące, bowiem sugerują, że samorządowcom może być bliżej do PiS-, który obecnie rządzi krajem. Samorządowcy liczą na przychylne decyzje rządu. 

Pozostaje jednak pytanie, czy nie jesteśmy właśnie świadkami wielkiego oszustwa, co do prawdziwych intencji i celów Bezpartyjnych Samorządowców, których wyborcy z pewnością nie będą zadowoleni z faktu, iż sprzymierzyli się z partią niszczącą samorząd i praworządność w naszym kraju. Pozostaje też kwestia uczciwości względem wyborców. Można bowiem z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że gdyby w kampanii wyborczej Bezpartyjni poinformowali wyborców, że rozważają wejście w koalicję z Prawem i Sprawiedliwością, to ich wynik wcale nie byłby taki dobry.

Źródło: Gazeta Wrocławska

fot. Kancelaria Sejmu/Krzysztof Białoskórski

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie