Choć prawicowy elektorat wciąż nie do końca wie, co o tym myśleć, uwielbianą przez pisowski lud premier Beatę Szydło, kobietę z ludu i dla ludu zastąpił były doradca premiera Donalda Tuska i wieloletni prezes Banku Zachodniego WBK. Wielu zastanawia się, co ta zmiana oznacza dla przeciętnego Kowalskiego i jakie zmiany czekają polską politykę. Ostatnie dwa lata były dla wyborców PiS czasem wspaniałym – gospodarka pędzi do przodu, władza rozdaje pieniądze (to nic, że nie swoje i pożyczone) a wobec elit III RP, które przez lata nie pozwalały ofiarom transformacji ustrojowej zrealizować swoich marzeń w końcu egzekwowana jest ludowa sprawiedliwość.
W uszach wyborców Prawa i Sprawiedliwości pojawia się jednak odgłos pewnego dysonansu – przecież jeszcze rano w miniony czwartek premier Beata Szydło wygłosiła płomienne przemówienie w Sejmie, gdzie toczyć się miała debata nad jej odwołaniem. Powiedziała przecież samą prawdę i tylko prawdę – wniosek o jej odwołanie nie miał podstaw, był absurdalny i kłamliwy. Nie było bowiem tak wiernego i lojalnego premiera, który na własne barki wziął całą odpowiedzialność za łamanie Konstytucji i swoją twarzą firmował upadek wizerunku Polski na świecie. Przecież jej przemówienie przejdzie do historii najbardziej szczerych i bogatych w treść wystąpień z mównicy Sejmowej. Zwłaszcza, gdy potrafi się czytać między słowami.
W sieci pojawiła się przeróbka przemówienia ubranej na żółto premier Szydło, będąca bardzo sprawnym przekładem z języka pisowskiej politycznej poprawności na język polski. Tak, by każdy wyborca PiS jeszcze lepiej zauważył, dlaczego Beata Szydło na odwołanie nie zasługuje.
Nadszedł czas na ostatnie wystąpienie Premier Beaty Szydło. Tak, to jest zmontowane;)
Opublikowany przez Ach ta Beata na 8 grudnia 2017
To oczywiste, że w czasie pożegnalnego przemówienia Beata Szydło powinna wprost powiedzieć, to czym charakteryzował się jej rząd:
“Warto destabilizować, warto prowadzić gierki polityczne i warto cały czas mieszać w polskim kotle”
“Rząd Prawa i Sprawiedliwości obraża inteligencję Polaków, bo na to zasługują”
“Jedyny interes, który reprezentujemy, to interes Jarosława Kaczyńskiego, tacy jesteśmy”
“Nie wyobrażam sobie, że można rządzić sprawiedliwie i uczciwie. Nigdy się na to nie zgodzę”.
I tylko tak się chwilami zastanawiam, czy gdyby Beata Szydło nie używała nowomowy partyjnej tylko wprost powiedziała to, co internauci wyczytali między jej słowami, może jednak czwartkowego wieczoru nie zostałaby poproszona o złożenie dymisji i przekazania władzy swojego rywalowi Mateuszowi Morawieckiemu. Jak widać, kłamstwo nie zawsze popłaca.
Źródło: FB
Fot. Kancelaria Sejmu / Krzysztof Białoskórski
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU