Polityka i Społeczeństwo

Ostateczny cios dobrej zmiany w wolność słowa w Sejmie. Te zmiany zakneblują usta opozycji

Ostateczny cios PiS w wolność słowa w Sejmie. Te zmiany zakneblują usta opozycji
fot. flickr/Sejm RP

Kiedy cała uwaga opinii publicznej skupiona jest na skoku PiS na Sąd Najwyższy, w tym samym czasie w cieniu awantury rządzący procedują bardzo niebezpieczne zmiany w regulaminie Sejmu. Okazuje się bowiem, że obóz władzy skorzystał z zamieszania i postanowił ostatecznie zakneblować usta opozycji w Sejmie licząc, że nie odbije się to szerokim medialnym echem. Do regulaminu Sejmu wprowadzone będą poprawki, które pozwolą znacznie bardziej surowo karać posłów za wypowiadane poglądy. Zaostrzeniu podlegać będą wprowadzone przez PiS zapisy o “naruszaniu powagi Sejmu”, które to określenie stało się pretekstem do finansowego karania tych, którzy najaktywniej oponują przepychaniu ustaw kolanem.

Uprawnienia do nakładania kar ma marszałek Sejmu, z czego Marek Kuchciński chętnie korzysta wyłamując się z dobrego obyczaju i norm polskiego parlamentaryzmu. Cios jaki marszałek może wymierzyć jest zaś bardzo dotkliwy. Już obecnie obowiązujący regulamin autorstwa PiS umożliwia odebranie 50% poselskiego uposażenia na 3 miesiące. Sprawia to, że posłowie zamiast wykonywać swobodnie swój mandat muszą dwa razy się zastanawiać nad tym co robią i mówią w Sejmie. Teraz będzie jednak jeszcze gorzej, ponieważ wysokość kar ma wzrosnąć aż trzykrotnie, obcięcie pensji będzie bowiem wydłużone z 3 do aż 9 miesięcy.

Jakby tego było mało PiS posunął się do jawnej cenzury. Kara marszałka oznacza bowiem zakaz zasiadania w prezydiach komisji sejmowych. Tym samym Marek Kuchciński mógłby jednym podpisem usunąć przykładowo często sprzeciwiającego się PiS przewodniczącego sejmowej komisji zdrowia Bartosza Arłukowicza. Jest to olbrzymia władza w ręku jednego człowieka i naruszenie zasad parlamentaryzmu, gdzie obsada komisji podlegała zasadom demokratycznym.

Tym samym po cichu władza dokonał ostatecznego kroku w kierunku cenzury w Sejmie. Od teraz bowiem każdy poseł krytykując odważnie PiS będzie ryzykował poważną osobistą odpowiedzialnością. Już obecna praktyka pokazała bowiem totalną uznaniowość decyzji marszałka, gdzie posłowie PiS pozostają zupełnie bezkarni nawet w obliczu najbardziej karygodnych zachowań, a na oponentów politycznych szuka się byle błahego pretekstu.

fot. flickr/Sejm RP

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

.

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie