Polityka i Społeczeństwo

ONR mógł być już zdelegalizowany. Ale dziwnym trafem sprawa została odebrana Prokuratorze Okręgowej

Władza bawi się w strażaka, choć sama ten pożar wywołała. Kulisy przejęcia marszu od narodowców
Fot. Flickr

Nagle i dziwnym trafem po zamieszkach w stolicy, Prokuratura Regionalna w Krakowie odbiera postępowanie w sprawie delegalizacji ONR okręgówce.

Trzy lata temu wniosek o delegalizację Obozu Narodowo-Radykalnego (ONR) złożyła Hanna Gronkiewicz-Waltz i zamordowany prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Nagle i dziwnym zbiegiem okoliczności Prokuratura Regionalna w Krakowie odebrała Prokuraturze Okręgowej ze stolicy Małopolski toczące się postępowanie.

Jak pisze radio RMF FM, Prokuratura Regionalna oficjalnie mówi, że głównym powodem przejęcia sprawy jest jej waga – Jeśli doszłoby do sporu sądowego, w sprawie delegalizacji nie będzie on prosty, a wyjątkowo zawiły. Dlatego tę decyzję, którą właśnie podejmujemy należy rozumieć jako wsparcie – mówi rzecznik Prokuratury Regionalnej w Krakowie. Według nieoficjalnych ustaleń RMF FM może chodzić o uzyskanie przez szefostwo prokuratury pełnej kontroli nad decyzjami. Przejęcie postępowania następuje dopiero po dwóch latach.

Więcej światła na przejęte postępowanie rzuca Gazeta Wyborcza. W aktach sprawy są dwie opinie historyków – Obydwie wskazywały, że w zachowaniach i w statucie były elementy będące powtórzeniem działań skrajnych organizacji. I wskazywały na możliwość delegalizacji z tego powodu – mówi źródło gazety. Co więcej, śledczy na postawie zebranego materiału, mieli formułować wniosek o delegalizację ONR.

Informacja o zabraniu postępowania przez Prokuraturę Regionalną zaskoczyła nas. Wszyscy myśleli, że oni biorą znowu do analizy akta, a tu zabrali całą sprawę – mówi anonimowo jeden z prokuratorów.

Źródło RMF FMGazeta Wyborcza

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie