Oni też nie chcą Szydło w Radzie Muzeum. I tego głosu sprzeciwu Gliński nie może zignorować

Nie milkną echa nominacji Beaty Szydło do Rady Muzeum Auschwitz. Tym razem pojawił się głos, którego minister kultury Piotr Gliński chyba nie może zignorować. Sprzeciw wobec owej nominacji wyrazili byli więźniowie obozu oraz ich rodziny.

Informacja o powołaniu Beaty Szydło do składu Rady Muzeum Auschwitz wywołała wiele kontrowersji i spowodowała falę dymisji wśród dotychczasowych członków organu. Z Rady odeszli Krystyna Oleksy, prof. Stanisław Krajewski, dr Marek Lasota i – według informacji portalu Gazeta.pl prof. Edward Kosakowski. Dymisje raczej nie skłoniły ministra kultury Piotra Glińskiego do refleksji. W oficjalnym komunikacie szef resortu wyraził zdumienie z rezygnacji i stwierdził, że „członkostwo pani premier Beaty Szydło w Radzie stanowi dla Rady i Muzeum zaszczyt”.

W sprawie pojawił się jednak kolejny głos, który trudno zignorować. Chodzi o pismo wystosowane do premiera Mateusza Morawieckiego przez byłych więźniów obozu Auschwitz-Birkenau i ich rodziny. Nadawcy sprzeciwiają się nominacji Szydło do Rady Muzeum.

– Po raz pierwszy w Radzie tej Instytucji historycznej, dającej świadectwo straszliwych skutków ideologii wykluczenia znalazła się osoba, w której aktywności publicznej wykluczenie stało się istotnym elementem programu politycznego – czytamy w liście.

Autorzy pisma wyrażają żal, że na członka rady została wybrana osoba, która „z wykluczenia uczyniła swój program wyborczy i program swojego rządu”.

– Nie o wykluczeniu śnili więźniowie na narach w zarobaczonym baraku. Ich marzeniem była Polska przyjazna dla obywateli, bez względu na to, kim są, jak się nazywają, skąd pochodzą i jaką wyznają religię – podkreślają nadawcy pisma. Pod listem podpisali się m.in. syn i wnuczki rotmistrza Witolda Pileckiego: Andrzej Pilecki, Anna Pilecka-Godlewska Beata Pilecka-Różycka oraz była więźniarka Halina Urbaszek- Litwiniszyn, Maria Rodowicz, Jan Rodowicz, Antoni Rodowicz, Monika Siemion oraz nieformalna grupa Polska Dialogu, Zgody i Przyzwoitości.

Źródło: Gazeta.pl