Wszystkiemu winne są nowe technologie, a konkretnie – wprowadzenie sieci 5G. To teoria przyczyny koronawirusa, która zdobywa nowych zwolenników.
Ludzie lubią teorie spiskowe, o czym przekonujemy się za każdym razem, gdy na świecie dzieje się coś złego lub nieoczekiwanego. Na nic eksperci, na nic głosy uczonych, profesorów czy innych fachowców znających temat od podszewki. “Jeżeli coś nie miało się prawa wydarzyć, to my udowodnimy, że stało się inaczej” – tak mniej więcej powinno brzmieć hasło wszystkich mistrzów od teorii spiskowych.
Tym razem słyszymy coraz więcej hipotez dotyczących rozprzestrzeniania się koronawirusa, które swoją drogą towarzyszą nam od początku epidemii. Ale według najnowszych opinii – cały świat cierpi z powodu sieci 5G. I to jej wprowadzenie doprowadziło do wybuchu epidemii w Wuhan.
Do czego prowadzi wiara w takie bzdury? Zdesperowani zwolennicy teorii spiskowych usiłują niszczyć maszty przekaźnikowe, a niektórzy – jak choćby w Wielkiej Brytanii – usiłują je palić. Według BBC, w ostatnich dniach odnotowano aż trzy tego typu przypadki.
Również w Polsce grupa osób z Krakowa podjęła próbę ścięcia masztu telekomunikacyjnego. Oby to wariactwo nie zatoczyło szerszych kręgów. Kto jak kto, ale Polacy są wyjątkowo podatni na różne, czasami wariackie teorie spiskowe…
Źródło: o2.pl, zdjęcie: lisic/Shutterstock
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
