Pandemia Polityka i Społeczeństwo

Olbrzymie problemy w organizacji wyborów za granicą. PiS boi się wyników głosowania poza granicami kraju?

Na jakie problemy natrafiają żyjący za granicą Polacy? Konferencja Ambasadorów RP wskazuje, że gwałtownie zmniejszyła się liczba komisji wyborczych. Dla przykładu, podczas wyborów w 2010 roku w Hiszpanii Polacy mieli 11 miejsc, w których mogli oddać głos. W tym roku będą tylko trzy, w tym dwie w Madrycie.

Trudności w rejestracji

Ale logistyka to nie wszystko – problemem jest też system rejestracji i poziom obsługi wyborców.

Organizacje polonijne na całym świecie podnoszą alarm, że utrudnienia są gigantyczne: system rejestracyjny działa źle, polecenia na stronach placówek są mylące, infolinie w ambasadach i konsulatach nie działają. Jeśli komuś uda się dodzwonić, napotyka niekompetentnych, często nieprzyjaznych i opryskliwych urzędników – alarmuje Konferencja Ambasadorów.

Oczekujemy, że zgodnie z 30-letnią tradycją polskiej dyplomacji nasze przedstawicielstwa rzetelnie potraktują swoje obowiązki, w tym zasadę bezstronnego i przychylnego zaangażowania w organizację procesu wyborczego – apelują autorzy pisma.

Wybory prezydenckie odbędą się 28 czerwca. Formuła głosowania będzie mieszana – głosy będzie można oddać i tradycyjnie, w lokalu, i korespondencyjnie. Aby zagłosować korespondencyjnie, należy zgłosić taką chęć do 16 czerwca.

Źródło: Onet


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie