Nie żyje Krzysztof Kowalewski, wybitny aktor znany z roli Zagłoby w „Ogniem i mieczem” i występów w filmach Stanisława Barei. Miał 83 lata.
O śmierci Krzysztofa Kowalewskiego poinformował Jan Hartman.
– Dobranoc, panie Sułku. Wspaniały facet, twardy, ocalony z Zagłady – napisał w pożegnalnym poście na swoim profilu na Facebooku.
Kowalewski urodził się w 1937 roku w Warszawie. W 1960 roku ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną. W tym samym roku zadebiutował w ówczesnej superprodukcji – „Krzyżakach” Aleksandra Forda. Od tej epizodycznej roli zaczęła się bogata kariera aktora. Jego filmografia jest imponująca – wystąpił i w słynnych „C.K. Dezerterach:, i w kultowym serialu „Kolumbowie”. Pojawiał się w komediach Stanisława Barei: „Brunecie wieczorową porą”, „Nie ma róży bez ognia”, „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz” czy w „Misiu”. Jedną z jego najsłynniejszych ról jest Zagłoba w „Ogniem i mieczem” Jerzego Hoffmana. Równolegle Kowalewski występował na deskach wielu teatrów, m.in. Dramatycznego, Rozmaitości Kwadrat czy Współczesnego. Był też związany z Teatrem Polskiego Radia.
Krzysztof Kowalewski był członkiem honorowego komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego podczas kampanii wyborczej w 2010 i 2015 roku. W 2002 został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Dobranoc, panie Sułku. Wspaniały facet, twardy, ocalony z Zagłady.
Opublikowany przez Jana Hartmana Sobota, 6 lutego 2021
Źródło: Media
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU