W Wielki Czwartek z Solidarnej Polski usunięto dwóch działaczy, Jacka Włosowicza i Grzegorza Banasia. Ten pierwszy zajmował się finansami partii, które budzą pewne kontrowersje.
To nie była wesoła Wielkanoc w domach dwóch polityków, którzy zostali wyrzuceni z Solidarnej Polski. Powodem usunięcia Jacka Włosowicza i Grzegorza Banasia miało być niepłacenie składek.
– W moim przypadku to prawda – przyznał senator Jacek Włosowicz. – Jak państwo wiecie, w przeszłości często „utrzymywałem” partię, która nie mogła liczyć na dotacje. Robiła to też moja żona czy rodzice. Z czasem jednak moje drogi z Solidarną Polską zaczęły się rozchodzić, dlatego nie chciałem tego finansować – podkreślił. Kwestia finansowania Solidarnej Polski w momencie jej powstania budzi kontrowersje.
Kulisy finansowania Solidarnej Polski opisuje podcast „Stan po burzy”. Jednym ze źródełek były unijne pieniądze. Europosłowie partii Ziobry brali dofinansowania z Parlamentu Europejskiego, tłumacząc, że organizują unijne konferencje. Oczywiście był to tylko pretekst. W 2016 roku sprawę opisywał „Newsweek”. Podano przykład konferencji pod tytułem „Polityka klimatyczna w Unii Europejskiej”, która miała się odbyć w Krakowie w 2013 roku. Dziwnym trafem w tym samym czasie odbyła się… partyjna konwencja Solidarnej Polski pod hasłem „Nowe państwo, nowa konstytucja” z udziałem Ziobry i Jacka Kurskiego. Po pytaniach dziennikarzy o konferencję klimatyczną do Jacka Włosowicza i Zbigniewa Ziobry filmik z konwencji zniknął z YouTube. Włosowicz przekonywał potem dziennikarzy, że wszystko jest w porządku, a podczas spotkania pojawiły się wątki „klimatyczne”.
Jest i druga rzecz.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU