Prezydenckie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym zostały już podpisane oraz skierowane do ogłoszenia. Tym samym demokracja w Polsce staje się fasadą, a wszechwładzę otrzymuje partia polityczna Jarosława Kaczyńskiego. Sama staje się właśnie nadzwyczajną kastą, która nie podlegać będzie absolutnie żadnej kontroli innych władz. Kastą, której kontrola wyborców będzie reglamentowana w wyborach, organizowanych i podliczanych przez przedstawicieli tej kasty. Kastą, której przestrzegania prawa będzie kontrolować podległa tej władzy prokuratura i sądy. Władza praktycznie nieograniczona, której działań już wkrótce nie będzie też obejmować kontrola społeczna czy medialna. Tym bardziej oburza wypowiedź wicemarszałka Sejmu i szefa klubu parlamentarnego PiS, Ryszarda Terleckiego na ważny apel I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf.
W liście otwartym do wszystkich obywateli sędzia Gersdorf, jako głowa najwyższego organu władzy sądowniczej zwróciła uwagę na zagrożenia jakie płyną z działania Prawa i Sprawiedliwości i zaapelowała do Polaków, by czytali Konstytucję i nie bali się korzystać z konstytucyjnie przysługujących im praw obywatelskich.
Jestem zmuszona zabrać głos w chwili przełomowej dla naszej Ojczyzny. Przypominam, że w myśl art. 1 Konstytucji „Rzeczpospolita Polska jest dobrem wszystkich obywateli”. W państwie leżącym w sercu Europy, przy pomocy ustaw będących tylko pozorem prawa, usuwa się ze stanowiska I Prezesa SN, urzędującą głowę najwyższego organu sądowniczego, przed końcem konstytucyjnie wyznaczonej kadencji. Jest to zamach na strukturę jednego z najważniejszych organów państwa. Dokonano tego nie przez użycie sił militarnych, czy paramilitarnych, ale przez uchwalenie niekonstytucyjnych rozwiązań, które według formuły słynnego filozofa Gustawa Radbrucha określa się po prostu jako „ustawowe bezprawie”. Nie stworzono nawet pozorów, jakie zastosowano przy przejmowaniu przez obecną władzę ustawodawczo-wykonawczą Trybunału Konstytucyjnego, gdzie doczekano końca kadencji jego Prezesa (…)
Ostrzegam przed łamaniem umowy społecznej jaką jest Konstytucja. Jest to ścieżka nad przepaścią, w którą może spaść cały Naród. Najbardziej trafnie wyłuszczono to w amerykańskiej Deklaracji Niepodległości z 1776 r. „Rzecz jasna roztropność będzie dyktować, że rządu trwałego nie należy zmieniać dla przyczyn błahych i przemijających (…). Kiedy jednak długi szereg nadużyć i uzurpacji zmierzających stale w tym samym kierunku zdradza zamiar wprowadzenia władzy absolutnej i despotycznej, to słusznym i ludzkim prawem i obowiązkiem jest odrzucenie takiego rządu oraz stworzenie nowej straży dla własnego i przyszłego bezpieczeństwa (…)
Proszę Obywatelki i Obywateli, aby czytali polską Konstytucję i wyciągali z niej wnioski. Niech we własnym interesie przemyślą drogę, którą podąża rządząca większość. Trzeba bowiem stale pamiętać, że nikt, kto wygrywa demokratyczne wybory nie rządzi tylko w imieniu swoich wyborców, ale w imieniu wszystkich obywateli. Nikomu też nie wolno niszczyć struktur konstytucyjnych organów państwa. Tak postępuje tylko okupant. Kardynalna idea dobra wspólnego stanowi zresztą nie tylko kamień węgielny, na którym zbudowano polską Konstytucję, ale znajduje najwyższe uznanie w katolickiej nauce społecznej tak bliskiej wszystkim ludziom wierzącym. Różne naruszenia idei dobra wspólnego są zatem nie tylko nielegalne, ale i głęboko niemoralne. Na to „my naród Polski” jak określamy się w preambule Konstytucji nie możemy nigdy wyrazić zgody” – napisała sędzia Gersdorf, podkreślając w treści listu, że nie walczy o “stołek” a o pryncypia, związane z demokratycznym państwem prawa.
Niestety, poseł Terlecki postanowił całkowicie zignorować argumentację I Prezes SN czy fundamentalne wartości demokratyczne, w jakich obronie staje. Stać go było jedynie na obrzydliwą i niegrzeczną odpowiedź, w której mówi o kaście, która broni swych wpływów i dochodów.
Bezczelność prezes SN nie ma granic. Ale jej lament jest świadectwem bezradności: rozpanoszona kasta traci wpływy i dochody.
— Ryszard Terlecki (@RyszardTerlecki) December 22, 2017
Tak, ten apel to świadectwo bezradności. W starciu z państwem totalnym PiS, właśnie tworzącym własną, nadzwyczajną i całkowicie niekontrolowalną kastę polityczną pozostają tylko słowa i wiara w mądrość obywateli.
To będą naprawdę smutne święta Bożego Narodzenia.
fot. flickr/Sejm RP
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU