Polityka i Społeczeństwo

Odnalazł się wicepremier ds. bezpieczeństwa. Jarosław Kaczyński zapowiada “potężną zaporę” na granicy i szokuje wpadkami

screen/ YT/ TVP Info

Uaktywnił się wicepremier ds. bezpieczeństwa. Jarosław Kaczyński pojawił się w Białymstoku, rozmawiał ze Strażą Graniczną i zapowiedział „budowę potężnej zapory” na granicy z Białorusią.

Jarosław Kaczyński odwiedził w czwartek Białystok. Najwyższy czas – można powiedzieć. Wicepremier ds. bezpieczeństwa osobiście rozmawiał też ze Strażą Graniczną i zapoznał się z sytuacją na polsko-białoruskiej granicy. Potem wziął udział w konferencji prasowej, na której zapowiedział budowę „potężnej zapory” na granicy z Białorusią.

Podjęliśmy decyzję o budowie potężnej zapory w miejscach przy granicy, gdzie istnieje taka konieczność. Firmy, które mają się tym zająć, są już właściwie wybrane. Nie wiem jednak, ile będzie trwała budowa zapory m.in. na linii Bugu – mówił wicepremier ds. bezpieczeństwa.

Kaczyński ocenił, że kryzys na polsko-białoruskiej granicy to efekt „wojny hybrydowej” prowadzonej przez prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę.

Jeżeli na granicy zdarzają się rzeczy tragiczne, to winę ponoszą ci, którzy wspierają Łukaszenkę i jego reżim – podkreślił prezes. Zaznaczył też, że sytuacja nie ma nic wspólnego z niedawną ewakuacją z Afganistanu.

Nie ma tu żadnego naporu ze strony uchodźców – powiedział Kaczyński. – Przyjeżdżają migranci ekonomiczni. W zasadzie są przywożeni. Akcja odbywa się za zgodą Białorusi i prawdopodobnie ze wsparciem Federacji Rosyjskiej – podkreślił. Prezes sugerował, że białoruskie służby pomagają migrantom w przedostaniu się na polską stronę. Podkreślił, że Białoruś cynicznie wykorzystuje tych ludzi do swoich rozgrywek.

Specjalnie Ci ludzie są doprowadzani do stanu osłabienia. Nie najlepiej znoszą temperaturę. Obok używania dzieci, to jest druga metoda, która ma zmusić Polskę, żeby ich przyjmować. – powiedział. –  Cyniczna i brutalna akcja służb. Akcja bezpośrednio kierowana przez Alaksandra Łukaszenkę. Była zaplanowana wiele miesięcy temu jako odwet za wspomaganie opozycji białoruskiej. To próba nacisku na Polskę, ale też na Unię Europejską, aby odstąpiła od sankcji trudnych dla reżimu – podsumował Kaczyński.

Podczas konferencji Kaczyński nie ustrzegł się wpadek. Prezes mówił o “sferze, gdzie obowiązuje stan wojenny”. Potem pomylił Białoruś z Ukrainą, mówiąc o “ukraińskich funkcjonariuszach”, którzy “uczestniczą w przecinaniu zapór, drutów i wspomagają tę próbę, w ogromnej większości nieudaną, sforsowania granicy”.

Źródło: WP

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie