Poseł Stanisław Tyszka opuścił szeregi koła Kukiz’15-Demokracja Bezpośrednia. Paweł Kukiz przyznał, że nie rozumie działań swojego niedawnego kolegi.
Tyszka zostawił Kukiza
Stanisław Tyszka poinformował w ubiegłym tygodniu, że opuszcza szeregi Kukiz’15. We wtorek poseł ogłosił, że od teraz będzie szedł ramię w ramię z Konfederacją. Na konferencji prasowej Tyszka potwierdził, że przyłącza się do partii Sławomira Mentzena, choć nie do koła tego ugrupowania w Sejmie.
– Konfederacja jest jedynym ugrupowaniem w obecnej kadencji, które zachowywało się w kluczowych momentach po prostu przyzwoicie. Zarówno w momentach polityki pro-inflacyjnej, zarówno, kiedy władza w sposób drastyczny ograniczała prawa obywatelskie w obliczu pandemii, jak i w okresie kryzysu uchodźczego. Bardzo się cieszę, że będę mógł współpracować z posłami, z którymi bardzo wiele mnie łączy na tym poziomie ideowym – przekazał polityk.
Kukiz wylewa żale
Zmianę sejmowego szyldu Tyszki w ostrych słowach skomentował Paweł Kukiz w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Rockman stwierdził, że jeżeli priorytetem nowego przewodniczącego partii KORWiN jest “oprócz gospodarki wolnorynkowej – zmiana ordynacji na jednomandatową, jeśli priorytetem jest zwiększenie roli referendów, sędziowie pokoju wybierani przez obywateli, czyli postulaty Kukiz’15, to warto rozmawiać”. – Na dzisiaj tego nie słyszałem – zaznaczył.
– Jeśli Sławomir Mentzen reprezentuje podobne podejście jak Janusz Korwin-Mikke, że demokracja to d…pokracja, to nie bardzo rozumiem, dlaczego Stanisław Tyszka, który zawsze twierdził, że do Sejmu przyszedł po jednomandatowe okręgi wyborcze, tam poszedł – dodał Paweł Kukiz.
Były kandydat na prezydenta (jak to dziś brzmi, ale ilu się wtedy nabrało!) nie gryzł się w język w sprawie odejścia Tyszki już w ubiegłym tygodniu.
Kukiz przyznał wówczas, że “każdy ma swoją drogę”, a decyzja o odejściu to sprawa Tyszki. – Ja go nigdy nie strofowałem, nie wymagałem, żeby głosował z nami tak, jak od 2015 roku – każdy ma swoje własne sumienie, a jego sumienie mu nakazywało głosować z opozycją, a teraz odejść, kiedy my głosujemy jak opozycja – jego sumienie i jego droga – gorzko podsumował.
Źródło: Wp.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU