Premier Mateusz Morawiecki zapowiadał “drogę środka” w walce z epidemią. Tymczasem jesteśmy bliżej lockdownu niż nam się wydaje.
Premier Mateusz Morawiecki snuje opowieść o drodze środka, jaką ma iść Polska w walce z epidemią. “Droga środka” to balans między rozbudową sieci łóżek i częściowym lockdownem. Trzy dni temu konferencji szefa rządu padła zapowiedź całkowitego lockdownu – O ile nie nastąpi wypłaszczenie i zahamowanie tempa przyrostu zakażeń, możliwe, że będziemy musieli wprowadzać kolejne drastyczne kroki takie jak zamykanie granic, ograniczanie przemieszczania czy głębszy lockdown – przyznał premier.
Gdy trwała konferencja Morawieckiego Money.pl ustaliło, że w trakcie rządowych rozmów padła propozycja częściowego zamknięcia przemysłu – Wyłączone miały być salony fryzjerskie, kosmetyczki, solaria, czyli cała branża beauty – pisał portal. Ten pomysł został zablokowany przez Jarosława Gowina i Piotra Glińskiego. Zamknięto restauracje, knajpy i puby.
Jeśli do piątku koronawirus nie zwolni, można się szykować na pełny lockdown – wynika z ustaleń Dziennika Gazety Prawnej. – To może być wysłanie całej oświaty na naukę zdalną czy zakaz poruszania się poza dojazdem do pracy – mówi rozmówca gazety. Sprawa jest paląca, bo w przyszłym tygodniu wypada Wszystkich Świętych – Mamy wzrost wykładniczy, spodziewamy się średnio ponad 20 tys. nowych przypadków dziennie w tym tygodniu – słychać w kręgach rządowych.
Od czterech dni w Polsce trwają masowe protesty, które zostały sprowokowane wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Tysiące ludzi w dziesiątkach miejsc tworzą bomby epidemiczne, co nie sprzyja ograniczaniu transmisji wirusa. Po takich obrazkach widzianych w telewizji i mediach społecznościowych można jasno powiedzieć, że wirus nie wyhamuje. Jawna prowokacja Trybunału Konstytucyjnego i brak działań deeskalacyjnych ze strony obozu rządzącego są cegiełką do pełnego lockdownu.
Źródło Dziennik Gazeta Prawna
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU