Od czytania tego włos się jeży na głowie! Ksiądz w skandaliczny sposób obrażał z ambony gwiazdy polskiej muzyki

Znów głośno o kontrowersyjnym księdzu Michale Woźnickim. Tym razem za sprawą kazania, w którym w dosadnych słowach ocenił… Marylę Rodowicz i Beatę Kozidrak.

Michał Woźnicki to wyrzucony z zakonu salezjanów duchowny; za nieposłuszeństwo wobec przełożonych został suspendowany. Oznacza to, że nie może odprawiać mszy i innych katolickich obrzędów. Zrobiło się o nim głośno w październiku, gdy zajął celę w budynku zakonu i odprawiał tam msze. Policja, na prośbę salezjanów, wyciągnęła go z budynku siłą. Nagranie z zajścia obiegło internet.

Teraz ks. Woźnicki znów ma swoje pięć minut sławy. Wszystko za sprawą skandalicznego kazania, którego nagranie opublikował „Super Express”. W ogniu krytyki duchownego znalazły się gwiazdy muzyki – Beata Kozidrak i Maryla Rodowicz. Woźnickiemu nie podobało się, że mimo swojego wieku obie artystki wciąż występują na scenie.

– Na Sylwestra widzę dwie podstarzałe gwiazdy: Marylę Rodowicz i Beatę Kozidrak, której jeszcze słuchałem, jak byłem na studiach i w wojsku. Jedna na pewno jest w wieku bliskim mojej mamy – Pani Rodowicz, a druga trochę młodsza, ale pamiętam jeszcze sprzed pójścia do seminarium – zaczął ksiądz, a potem wytoczył ciężkie działa.

– Minęło kilkadziesiąt lat, a my widzimy te podstarzałe gwiazdeczki. Jedna niczym czarownica ruszająca się, druga na szczudłach. Jako kapłan mam obowiązek zwrócić uwagę: hola, hola, podstarzałe, spróchniałe matrony – grzmiał z ambony.