Polityka i Społeczeństwo

Platforma wróciła do swoich najlepszych czasów. Czy dzisiejsza konwencja będzie turbodoładowaniem dla kampanii Małgorzaty Kidawy-Błońskiej?

Flickr.com/Platforma Obywatelska

Rano zastanawialiśmy się nad szansami kandydatki Koalicji Obywatelskiej w wyścigu prezydenckim. Teraz możemy ocenić już jej konwencje wyborczą. Czy wydarzenie przybliżyło Małgorzatę Kidawę-Błońską do sukcesu, czy jest wręcz przeciwnie?

Na starcie musimy przyznać jedno: oficjalny start kampanii wyborczej obecnej wicemarszałek był udany. Hala Expo na Żeraniu w Warszawie okazała się arsenałem, w którym politycy PO przygotowali naprawdę wiele broni, którymi zadali PiS-owi bolesne ciosy. Po kolei jednak.

Goście specjalni

Czy w konwencji weźmie udział Donald Tusk? – zastanawiali się dziennikarze. Ten poparł Kidawę-Błońską, ale nie pojawił się na konwencji. Choć zabrzmi to zaskakująco, nie był tam potrzebny. Organizatorzy postawili na osoby-symbole, które doznały tego, jak żyje się w państwie PiS.

Na scenie można było zobaczyć m.in. Sebastiana Kościelnika. To młody mężczyzna, najsłynniejszy kierowca fiata seicento w Polsce, w którego 3 lata temu uderzyła kolumną rządowych aut. W jednym z pojazdów jechała premier Beata Szydło. Do dziś sprawa wypadku nie została wyjaśniona.

Po zajściu nawiedziło mnie 20 oficerów z bronią, kilkudziesięciu policjantów, dopiero po dwóch godzinach pozwolono mi wyjść z auta, po czym poinformowano mnie, że jestem zatrzymany na 48 godzin (…) Nikt nie zapytał, jak się czuję – wspominał Kościelnik.

Wsparcia Kidawie-Błońskiej udzielił też Maciej Stachowiak, czyli ojciec Igora, który stracił życie na wrocławskim komisariacie.

– Za przekręcenie licznika grozi dziś 5 lat. Za to, co zrobiono mojemu synowi, skazano jego oprawców od 2 do 2,5 lat – mówił Stachowiak.

Powrócił też temat walki w nowotworami w Polsce. To za sprawą chorej na raka Katarzyny Migdal i jej ojca Marka Migdala. – My rodzice dzieci chorych na raka potrzebujemy wsparcia. I myślę, że kobieta prezydent nas zrozumie najlepiej – mówił pan Marek.

O samej kandydatce więcej opowiedział jej mąż Jan.

Kidawa-Błońska

Najważniejsza część konwencji to oczywiście przemówienie Kidawy-Błońskiej.

– Najwyższy czas zadać pytanie: gdzie jest państwo?! Serce pęka, a państwo jest głuche! Walka służb przypomina walkę gangów. Gołym okiem widać, że rządzącym nie zależy ani na prawie, ani na sprawiedliwości, ani na dobru Polaków. Za ten chaos Polacy płacą najwyższą cenę. Ja się na to nie zgadzam. Dlatego deklaruje, że pierwszą decyzją będzie złożenie projektu ustawy, która zagwarantuje każdemu choremu dziecku (bez względu na zasobność rodziców, miejsce zamieszkania czy status ich związku) najlepsze leczenie. Na to nie może zabraknąć pieniędzy – grzmiała Kidawa-Błońska.

Pojawił się temat leków dla seniorów. – Deklaruję, że złożę ustawę, która gwarantuje dodatkowy 1 proc. z budżetu państwa na zdrowie – mówiła Kidawa Błońska. – Chcę, by wydatki na służbę zdrowia wynosiły 6 proc. PKB już w 2021 roku – dodała.

Chce też walczyć z inflacją poprzez naciski na Radę Polityki Pieniężnej.

Nie mogło zabraknąć tematu sądów. – Polscy sędziowie są dziś prześladowani. Tak jak sędzia Igor Tuleya. Prześladowanie sędziego za wyrok, który nie podoba się władzy to jest dyktatura. Przywrócę normalność, a wszystkie krzywdy, które są wyrządzane niezależnym sędziom, zostaną naprawione – powiedziała potencjalna przyszła prezydent.

Początek zwycięskiego marszu?

Czy konwencja okaże się początkiem zwycięskiego marszu kandydatki KO do Pałacu Prezydenckiego? Z pewnością tak. Wydarzenie nie tylko przybliżyło nam jej program (choć wkrótce otrzymamy zapewne szczegóły), ale też pokazało, jak PiS zdemolowało dziś Polskę.

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie