Na ostatniej prostej kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego emocje sięgają zenitu. Dzieje się tak za sprawą kolejnych mocnych uderzeń wizerunkowych, które coraz bardziej zmniejszają szanse na wyborczy sukces dobrej zmiany.
Największą rolę odgrywa tu oczywiście głośna premiera filmu braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu” rzucający nowe światło na problem pedofilii w kościele, który przecież tak blisko współpracuje z władzą.
Wczoraj z kolei gruchnęła kolejna niekorzystna dla rządzących wiadomość. Mianowicie Gazeta Wyborcza, piórem red. Jacka Harłukowicza, przedstawiła wyniki swojego śledztwa. GW twierdzi, że Mateusz Morawiecki uwłaszczył się de facto na majątku kościelnym, kupując od niego działkę wartą wówczas 7 milionów złotych za jedyne 700 tysięcy złotych. Dziś wartość nieruchomości to bagatela 70 milionów PLN.
Niestety, Zjednoczona Prawica jak i jej sympatycy zamiast reagować na te niepokojące doniesienia z oburzeniem, refleksją lub chęcią wyjaśnienia sprawy, odpowiadają agresją. Wyborcza jest straszona pozwem, zaś zachowanie co niektórych wyborców PiS zakrawa na skandal. Najnowszy przykład płynie z Wrocławia, gdzie w biały dzień miała miejsce publiczna dewastacja materiałów wyborczych kandydatów Koalicji Europejskiej. Ostały się tylko banery… Beaty Kempy z PiS. Musicie przyznać, że ten obrazek mówi więcej niż 1000 słów.
Co gorsza świadkowie wydarzenia donoszą, że wandalom śmiał zwrócić uwagę motorniczy tramwaju, który akurat stał na pobliskiej pętli. W odpowiedzi usłyszał „spie… ty lewacka ku….”
Elita narodu pełną gębą, nie ma co…
źródło: Facebook/Arek.Sikora.520
fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU