Obrzydliwy przekaz dnia PiS. Nie uwierzycie, do czego porównują poprzednie rządy

Prawo i Sprawiedliwość posunęło się o krok za daleko w próbie odwrócenia uwagi od zajść, jakie miały miejsce pod Sejmem. Politycy obozu władzy postanowili bowiem zagrać na skojarzeniowe połączenie rządów PO-PSL w najgorszym tego słowa znaczeniu, czyli nawiązując do akcji pacyfikacyjnych wobec opozycyjnych demonstracji w okresie PRL.

Wszystko miało wyglądać na z pozoru spontaniczne reakcje polityków PiS. W programie „Śniadanie w Polsat News” Karol Karski, europoseł PiS, mimochodem uderzył:

“Pan Trzaskowski wiele mówi, ale zapomniał o działaniach policji wtedy, kiedy władzę sprawowała PO. Policja strzelając z broni gładkolufowej do manifestujących górników, operacja „Widelec” (…). To jest wszystko dorobek PO”.

Kandydat PO na prezydenta Warszawy nie krył oczywiście oburzenia:

“To klasyczna manipulacja! Non stop. Niech pan sobie przypomni, jak wyglądała agresja wtedy, chociażby jeśli chodzi o górników. Jeśli pan widział taką samą agresję, jaka jest na stadionach, przed Pałacem Prezydenckim, to niech pan kupi sobie lepiej okulary”.

Rafał Trzaskowski odwołuje się oczywiście do zdarzeń w czasie zamieszek z kibicami za poprzedniego rządu, kiedy omawiane użycie broni miało miejsce. Mamy tutaj bowiem do czynienia z głębszą formą manipulacji niż proste kłamstwo. Przekaz, który ma dojść do wyborcy, ma być bowiem prosty: PO strzelało do ludzi, a pytania jak?, gdzie? i kiedy? nie mają tu większego znaczenia. Liczy się hasło powtarzane jak mantra. A jak hasło się już utrwali, to będzie ewolucja przekazu, że PO strzela do górników, dokładnie tak jak ZOMO strzelało, czyli PO i elity III RP to tylko przedłużenie PRL, jak to w narracji PiS już nie raz się pojawiało. Warto bowiem mieć świadomość, że pamięć wyborców jest krótka, niewielu pamięta szczegóły zdarzeń sprzed lat, stąd łatwo ulec iluzji sprzedawanej przez polityków wizji świata.

Nie ma bowiem mowy o przypadku. Spontaniczna dygresja Karskiego jest bowiem propagowanym z premedytacją przekazem dnia. W programie “Woronicza 17” Marek Suski, użył dokładnie takich samych słów:

“Jak rządziła Platforma, to wtedy strzelano do górników i wydawano rozkazy używania broni gładkolufowej czy podpalenia budek pod ambasadą, żeby później oskarżyć niewinne osoby o tego typu działania”.

Mamy zatem do czynienia z brutalną wojną propagandową, gdzie władza próbuje apelować do najniższych instynktów i bazować na prostych, ale fałszywych skojarzeniach.

fot. flickr/KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]