Obostrzenia dla niezaszczepionych? Wygląda na to, że rząd już podjął decyzję. “Nie jesteśmy społeczeństwem karnym”

Prezydent Francji zapowiedział obostrzenia dla osób niezaszczepionych. W Polsce wybuchła dyskusja na ten temat. Czy takie ograniczenia będą także nad Wisłą?

Po orędziu prezydenta Emmanuela Macrona, liczba chcących poddać się szczepieniu gwałtownie wzrosła. Prezydent Francji zapowiedział wprowadzenie nowych obostrzeń dla osób niezaszczepionych. Zmiany we francuskiej polityce covidowej będą wprowadzane stopniowo, ale i tak na tym tle wybuchły protesty. W Polsce natomiast wywiązała się dyskusja na temat wprowadzenia rozwiązań znad Sekwany. Głosy płynące ze środowiska medycznego mówią, że to byłby dobry ruch. A co na to rząd?

W rządzie został odrzucony pomysł wprowadzenia ograniczeń dla niezaszczepionych osób według modelu francuskiego. Rada Medyczna przy premierze chce zaś, by obowiązkiem szczepień zostali objęci medycy – ustalił nieoficjalne Wprost.pl

Z rozmów z osobami z rządu wynika, że politycy boją się zamieszek. Poza tym należałoby zmienić prawo, żeby egzekwować takie obostrzenia. Problemem może być również dyscyplina społeczna.

– My nie jesteśmy społeczeństwem karnym. Jak grupa pijanych, młodych ludzi będzie się domagała wejścia do baru, to kto ich zatrzyma domagając się certyfikatu szczepionkowego – wskazuje rozmówca portalu.

Rozwiązaniem zaproponowanym przez rząd, ma być wprowadzanie regionalnych limitów osób w zamkniętych pomieszczeniach. – Może wtedy ludzie zamieszkujący w sąsiadujących regionach, obawiając się, że i u nich zostaną wprowadzone limity zaczną się szczepić – mówi osoba z rządu.

Nie ma się co dziwić, że problemem dla rządu jest zmiana prawa. Przez rok pandemii obóz rządzący udowodnił, że jest legislacyjnym analfabetą. Sądy masowo uchylają kary, mandaty lub umarzają sprawy. Do tego partia władzy boi się zamieszek. Z drugiej strony nie bierze pod uwagę, że identyczne mogą wybuchnąć po stronie zaszczepionych, gdy dotkną ich restrykcje. Od roku z ust polityków można usłyszeć, że osoby zaszczepione mogą liczyć na normalne życie.

Źródło: Wprost.pl