Już 10 kwietnia 11. rocznica katastrofy smoleńskiej. Rok temu prezes PiS Jarosław Kaczyński i jego współpracownicy dość lekko podeszli do obostrzeń związanych z pandemią COVID-19. Czy w tym roku okażą się bardziej odpowiedzialni?
Szczegóły obchodów
– Obchody 11. rocznicy tragedii w Smoleńsku będą przebiegać podobnie jak comiesięczne uroczystości – powiedziała wp.pl rzeczniczka PiS Anita Czerwińska.
Co to oznacza? Poranną mszę świętą, złożenie kwiatów i wieczorną mszę na Starym Mieście w Warszawie.
Problem tkwi w tym, że rok temu politycy PiS podeszli przy tej okazji do pandemicznych restrykcji w dość swobodny sposób. Teraz ma być inaczej.
– Dostosujemy się rzecz jasna do obowiązujących obostrzeń (…) Delegacja na pewno będzie uczestniczyć w obchodach w okrojonym składzie – zapewniła rzeczniczka PiS. Dodała, że “wielkość delegacji partyjnej na uroczystości nie została jeszcze ustalona”.
Przypomnijmy, że w kościołach obowiązuje też limit osób, które mogą w nich przebywać.
– Jeśli chodzi o uczestnictwo w mszach świętych, to księża mają ustalić liczbę osób, które będą mogły pojawić się w budynku kościoła – tłumaczyła poseł Czerwińska.
Lęk przed oceną społeczną?
Zapewne PiS nie może już sobie pozwolić na podobny blamaż jak niemal równy rok temu. Od ponad roku trwa bowiem walka z pandemią. Polacy są już mocno zmęczeni ciągłymi restrykcjami. Widok członków partii rządzącej, którzy nie respektują obostrzeń, jakie sami wprowadzają, mógłby doprowadzić wielu z nas do furii. Tego zaś dziś najmocniej może bać się Kaczyński – społecznego buntu i dalszych spadków w sondażach.
Źródło: wp.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU