Oficjalny biogram Andrzeja Dudy pomija informację o jego przynależności do Unii Wolności. Jest jeszcze jeden epizod z życia prezydenta, którego tam nie ma. W 2003 roku Okręgowa Rada Adwokacka w Krakowie uznała, że nie nadaje się na aplikanta – pisze Gazeta Wyborcza.
Wyborcza dotarła do dokumentów z których wynika, że uchwałą z dnia 19 grudnia 2003 roku, rada adwokacka odmówiła wpisania Andrzeja Dudy na listę aplikantów adwokackich – (…)albowiem p. Duda nie uzyskał wymaganego minimum punktów na etapie testu pisemnego – cytuje gazeta. Urzędujący prezydent zdobył 67 pkt, podczas gdy minimum wynosiło 85 pkt – To bardzo mizerny wynik świadczący niestety o niskiej wiedzy ówczesnego magistra Andrzeja Dudy – mówi Włodzimierz Łyczywek, dziekan szczecińskiej adwokatury.
Andrzej Duda postanowił, że się odwoła, co poskutkowało tym, że się jeszcze bardziej skompromitował. W swoim piśmie powołał się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który zapadł 18 lutego 2004 roku, czyli już po oblanym przez Dudę egzaminie. Wyrok stwierdzał niezgodność z konstytucją m.in. art.58 pkt 12 ustawy Prawo o adwokaturze.
28 maja 2004 r. cała Okręgowa Rada Adwokacka (ORA) myślała, że się nie wyspała i coś źle przeczytała. Przetarto oczy ze zdumienia i oznajmiono Dudzie, że konkurs był przeprowadzony zgodnie z obowiązującymi wtedy przepisami. Zaistniała także potrzeba wytłumaczenia naszemu wspaniałemu prezydentowi, że w uzasadnieniu do wyroku, jak byk stoi, że dotychczas przeprowadzone konkursy zachowują swoją skuteczność czyli pozostają w mocy.
To nie wystarczyło naszemu herosowi prawniczemu i zaskarżył uchwałę do Naczelnej Rady Adwokackiej (NRA). Jak pisze Wyborcza, także prezydium NRA zwróciło mu uwagę, że “przeprowadzone przed ogłoszeniem wyroku konkursy na aplikacje adwokacką i radcowską zachowują swą skuteczność”. Andrzejowi Dudzie wytknięto także, że “decyzje w sprawie przyjęć na aplikacje(…)podejmowane były na podstawie innych przepisów niż przepisy objęte orzeczeniem TK o niezgodności z konstytucją”. Według prawników oznacza to, że Duda świadomie lub nieświadomie mylił przepisy.
Źródło Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU