Alina Kabajewa, rzekoma partnerka Władimira Putina, ma udać się w najbliższych dniach do Rosji. Według zagranicznych mediów, była gimnastyczka ma przekonywać zbrodniarza do zakończenia wojny.
Alina Kabajewa to – według wszelkich źródeł – partnerka Władimira Putina. Ich związek jest owiany tajemnicą, ale trochę na ten temat wiadomo. Kabajewa to dwukrotna medalistka olimpijska z Sydney i Aten. Plotki o jej związku z Putinem pojawiły się w 2008 roku, w 2014 roku para miała wziąć ślub. Była gimnastyczka urodziła zbrodniarzowi czwórkę dzieci. Gdzie obecnie mieszka?
Jak się okazuje – w Szwajcarii, gdzieś przy granicy z Francją. Gdy Putin zaatakował Ukrainę, 50 tys. osób podpisało się pod petycją o wyrzucenie Kabajewej z kraju. – Ona jest ulubioną żoną urojonego dyktatora i zbrodniarza wojennego, który w ostatnich tygodniach zdradziecko zaatakował Ukrainę – napisano w jej treści.
Magazyn “Page Six” podaje, że Kabajewa rozważa powrót do Rosji, by porozmawiać z Putinem i prosić o zakończenie wojny. – Alina mówi, że nie wie, czy uda jej się do niego dostać, a nawet jeśli tak, to ma obawy, że uda jej się ponownie wyjechać z Rosji i wrócić do dzieci – mówi źródło magazynu. – Przyjaciółki Aliny błagają ją, by poleciała do Putina i namówiła go, by zakończył wojnę. Wydaje się, że on nikogo nie słucha, ale może jej udałoby się na niego wpłynąć – dodaje informator “Page Six”.
Ten scenariusz wydaje się mało prawdopodobny. Alina Kabajewa po rozpoczęciu agresji Putina na Ukrainę mówiła, że świat sportu krzywdzi jej rodaków poprzez kolejne sankcje, a po rozpoczęciu inwazji Rosji oznajmiła, że jej kraj “chroni Donbas i Ługańsk przed nazistami”. Jakby tego było mało, była olimpijka była jedną z inicjatorek ustawy, która pozbawiła tysiące rosyjskich sierot możliwości adopcji za granicą.
Słowem – taka sama szuja, jak jej partner.
Czytaj również:
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU