Po pierwszej turze wyborów prezydenckich, choć zwycięzcą ze strony opozycji demokratycznej został Rafał Trzaskowski, to trzeba przyznać, że Szymon Hołownia odniósł ogromny sukces.
Dziennikarz – celebryta, bez zaplecza partyjnego, zdołał zgromadzić wokół siebie ludzi, którzy ofiarnie pracowali w jego kampanii wyborczej oraz spore pieniądze na jej prowadzenie. A teraz ruch, który wokół niego powstał, będzie starał się przetworzyć w struktury polityczne. Jednak, jeżeli spojrzy się długofalowo na wynik lidera nowego ruchu, który już robi się znany pod nazwą Polska 2050, poprzez kalendarz wyborczy i narrację, którą stosował w swojej kampanii, można obawiać się, czy sukces ten nie okaże się zwycięstwem pyrrusowym. I to zarówno dla świeżo wykreowanego polityka, jak i dla polskiej demokracji.
Gdy przyjrzymy się narracji, jaką Hołownia stosował w czasie swojej kampanii prezydenckiej, to zauważymy w niej pewien symetryzm, gdyż polityk w wielu swoich wypowiedziach zrównywał PO i PiS, oceniając jej jako jednakowo złe opcje dla Polski. Nie da się ukryć, że taki stosunek do głównych konkurentów do podium poniekąd ułatwił zadanie Andrzejowi Dudzie w sięgnięciu po reelekcję.
Warto też podkreślić, że wynik jaki uzyskał niezależny kandydat w wyborach prezydenckich (13,87%) pokazuje, iż jego hasła trafiły do ludzi, którym zależy na tzw. zakończeniu (choć może raczej na wyeliminowaniu) sporu PO i PiS. Postulat, może i słuszny. Tylko, że te wybory nie będą o tym, czy większa część głosujących jest za POlandią czy PiSlandią, ale czy opowiadamy się za demokracją, czy też bardziej odpowiada nam autorytaryzm, który w naszym państwie nie tyle pełza, co rozgościł się i coraz wygodniej się mości we wszystkich instytucjach państwa na przestrzeni ostatnich kilku lat. W tym sensie jest to pyrrusowe zwycięstwo Hołowni, gdyż kandydat zrównując Trzaskowskiego z Dudą, zapominając jednocześnie o negatywnych „zasługach” obecnego prezydenta w niszczeniu polskiej praworządności i polskiego państwa, godził w już i tak coraz słabszą polską demokrację. A to się może zemścić. Nie tylko na Trzaskowskim czy Hołowni jako liderach opozycji, ale na nas wszystkich.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU