Polska pomnikami stoi. Tym razem nie będzie to jednak nowy posąg Lecha Kaczyńskiego, a Jezus. Wniosek o budowę już czeka w wydziale administracji budowlanej Urzędu Miasta Bydgoszczy.
Mówi się, że “nie wielkość się liczy”, ale chyba nie w przypadku pomników, które od lat wyrastają w miastach i wioskach. Bo społeczeństwu trzeba przypominać i utwierdzać w przekonaniu, że im więcej brązu i kamienia, tym monumentalny bohater większym Polakiem był. Ale nie dotyczy to tylko nieżyjących polityków i duchownych. Zajebiście duży Jezus też jest powodem do dumy w wielu miejscach.
18-metrowy Jezus stanie w Bydgoszczy?
Oczywiście tym największym i najpopularniejszym jest posąg Jezusa w Świebodzinie. Co więcej, jest on zaledwie o dwa metry niższy od Jezusa z Rio de Janeiro (“oryginał” ma 38 metrów). Teraz do grona miast z imponująco dużym Chrystusem może dołączyć Bydgoszcz. Wszystko za sprawą księdza Józefa Orkowskiego, który za pieniądze parafian (przecież nie swoje), chce wybudować pomnik.
Jezus z Bydgoszczy ma mieć 18 metrów, a u jego stóp mają siedzieć dwa orły. Wniosek o jego budowę już leży w wydziale administracji budowlanej urzędu miasta, a złożyła go parafia Matki Bożej Fatimskiej przy ul. Ogrody na Wyżynach, której proboszczem jest właśnie Orłowski. Bydgoscy urzędnicy stwierdzili podobno, że jeśli pomnik powstanie, to będzie to najwyższy pomnik w całej Bydgoszczy.
Jeśli budowa faktycznie ruszy, to pójdzie na nią kupa kasy. Koszt budowy Jezusa ze Świebodzina pochłonął około sześciu milionów złotych, a przecież materiały bardzo zdrożały. Niemniej jednak ksiądz proboszcz liczy, że sfinansują go parafianie. I my nie widzimy w tym nic oburzającego, ich pieniądze, ich wybór. Co innego, jakby to miasto miało pokryć koszty zachcianki proboszcza. Ale tak…
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU