Zakaz handlu w niedzielę jest czołowym przykładem nieudolnych prób naprawiania świata ustawą, które z racji swego oderwania od potrzeb ludzi są skazane na niepowodzenie. Związkowcy w ideologicznym pędzie stworzyli ustawę, która jest tak dziurawa, że jeden po drugim pojawiają się sposoby na jej omijanie. Solidarność zapowiedziała już bohaterską walkę z kreatywnością firm poprzez nowelizację ledwie wchodzącej w życie ustawy oraz masowe kontrole wobec przedsiębiorców. Jest to klasyczna metoda urzędniczego bata. Jednak kiedy Solidarność myślała, że już znalazła sposoby na uderzenie w wydłużenie godzin pracy w soboty i poniedziałki czy dyskonty otwarte pod pretekstem prowadzenia piekarni, to okazuje się, że internauci znaleźli kolejny, humorystyczny sposób na ominięcie przepisów.
Winna wszystkiemu okazała się… hipokryzja Prawa i Sprawiedliwości. Podobno przyczyną konieczności wprowadzenia zakazu handlu w niedzielę była troska o prawa i godność pracowników, zwykłych ludzi, pragnących móc spędzać czas z rodziną. Jednak kiedy związkowcy i rząd wzięli na sztandary obronę ludzi, to zrobili to bardzo wybiórczo. Nie dość, że pod “ludzi mających prawo do wolnej niedzieli” nie kwalifikowało się 600 000 pracowników ochrony zdrowia, 100 000 policjantów, 30 000 strażaków, 600 000 kierowców, 250 000 ochroniarzy, czy w końcu 90 000 kolejarzy, to obłuda obozu władzy i jego sojuszników sięgnęła samego handlu. Zawarte w przepisach wyjątki nie dotyczą bowiem wykluczenia tylko i wyłącznie konkretnych miejsc sprzedaży, np piekarń, ale także kontaktowych czynności pracowniczych w dowolnym obiekcie handlowym. Oznacza to, że w niedzielę będą mogły pracować sprzątaczki, ochroniarze, oraz pracownicy odpowiedzialni za prace konserwatorskie i serwisowe związane z obsługą sprzętu. Są to czynności bez wątpienia niezbędne, jednak pokazują ideowe kłamstwo ustawy, która nie realizuje swojego celu, a tworzy za to równych i równiejszych.
Jeden z internautów wpadł na zabawny pomysł, jak wykorzystać powyższe zapisy do ominięcia całej ustawy:
MRPiPS:
W niedzielę, w sklepie legalnie pracować będzie mógł:
– ochroniarz
– sprzątaczka
– serwis do obsługi sprzętuhm.. a gdyby zamontować kasy samoobsługowe? ochrona by pilnowała czy nie kradną a serwis wymieniałby papier? 🙂
można? można!https://t.co/3BhcyksUeF pic.twitter.com/Wne9YxCNlw
— Rafał Mundry (@RafalMundry) March 1, 2018
Kasy samoobsługowe stają się Polsce coraz bardziej powszechne, wiele sieci ma już je na standardzie wyposażenia. Nie ma zatem technicznych problemów, aby zamiast sprzedawców były maszyny, klientów monitorowała ochrona, a pracownicy techniczni faktycznie sprawowali nadzór nad sprzętem. Zakaz handlu w niedzielę mógłby tym samym przyczynić się wręcz do postępu gospodarczego i upowszechniania dalszej mechanizacji pracy, co będzie dla gospodarki korzystne.
Oczywiście prawnie sytuacja nie jest taka prosta. Obecnie w ustawie zapisano:
Art. 5. W niedziele i święta w placówkach handlowych:
1) handel oraz wykonywanie czynności związanych z handlem,
2) powierzanie pracownikowi lub zatrudnionemu wykonywania pracy w handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem
– są zakazane.
Opisany pomysł piętnuje niesamowicie celnie sztuczność nowego prawa, jednak omija tylko jeden z dwóch zakazów w ustawie, czyli powierzanie pracownikowi lub zatrudnionemu wykonywania pracy w handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem. Zostaje wciąż problem samego zakazu handlu, rozumianego w ustawie jako: proces sprzedaży polegający na wymianie towaru lub wyrobu na środki pieniężne. Jednak nie zamyka to drogi do dalszej kreatywności przedsiębiorców. Już chodzą głosy, aby wykorzystać handel w internecie do ominięcia etapu wymiany towaru na środki pieniężne w sklepie.
Na dziś trudno ocenić jak ostatecznie będzie wyglądała skuteczność zakazu handlu w niedzielę. Jedno jest jednak pewne, wyścig pomiędzy związkowcami łatającymi dziurawe prawo a kreatywnością zwykłych ludzi trwa. Opisany humorystyczny scenariusz pokazuje nam jednak, że opresyjne prawo na dłuższą metę nie jest w stanie wytrzymać w starciu z wolą zwykłych ludzi. Tak długo jak Polacy chcą kupować w niedziele, tak długo znajdą się sposoby na ominięcie zakazu handlu.
fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU