Nowy sondaż nie zapewni PiS spokoju na święta. Powtarza się w nim znany od dłuższego czasu scenariusz – partia rządząca niby wygrywa, ale na samodzielne rządy nie ma szans.
PiS z jednej strony może być zadowolone, wszak mimo niekończących się afer, konfliktu z UE, nieprzygotowania do walki z pandemią i szalejącej inflacji partia rządząca wciąż utrzymuje poparcie na poziomie mniej więcej 30 procent. Z drugiej jednak strony, ten wynik nie pozwala PiS myśleć o utworzeniu samodzielnego rządu. Gdyby nie to, kierownictwo partii zapewne chętniej podjęłoby decyzję o rozpisaniu nowych wyborów – pozwoliłoby to pozbyć się niewygodnych koalicjantów. Sondaże wskazują jednak, że PiS musiałoby po wyborach szukać koalicjanta poza partią.
W nowym sondażu IBRiS przeprowadzonym dla „Rzeczpospolitej” PiS wygrywa z głosami 30,8 proc. ankietowanych. Tuż za partią rządzącą jest KO z poparciem na poziomie 24,1 proc., co oznacza wzrost o 3 pkt proc. Trzecią siłą w Sejmie byłaby Polska 2050 z 10,1 proc. poparcia. W sejmowych ławach zasiedliby też posłowie Lewicy (7,8 proc. poparcia), Konfederacji (6,3 proc.) i PSL (5,9 proc.). Dla Ludowców sondaż IBRiS przynosi dobre wieści, bo partia od dłuższego czasu balansuje na progu wyborczym i wiele badań wskazuje ją poza Sejmem.
Takie wyniki oznaczają, że PiS nie tylko może zapomnieć o samodzielnej władzy, lecz także nie zbuduje większości z Konfederacją. Za to partie opozycyjne mogą utworzyć koalicję, która będzie miała większość w Sejmie.
Źródło: Rzeczpospolita
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU