Nowy Rzecznik Praw Obywatelskich, Marcin Wiącek, udzielił wywiadu, w którym komentuje bieżące sprawy polityczne i przedstawił wizję sprawowania swojej funkcji. Choć zapewnia, że nie chce odnosić się do wypowiedzi polityków, to skrytykował słowa Andrzeja Dudy.
“Te słowa nie powinny paść”
Prof. Marcin Wiącek, następca Adama Bodnara na stanowisku Rzecznika Praw Obywatelskich, udzielił Onetowi obszernego wywiadu. Skomentował w nim bieżące sprawy polityczne, jak reasumpcja przegranego przez PiS głosowania, lex TVN czy działania Trybunału Konstytucyjnego. Przedstawił też swoją wizję pełnienia funkcji RPO. Jak przyznaje, nie chce być „Adamem Bodnarem bis”.
– Chodzi o to, żeby żadna osoba, która puka do Biura RPO, nie czuła się niekomfortowo z tego powodu, że rzecznik może mieć inny światopogląd niż ona. Tak samo dobrze mają się tu czuć osoby wierzące i niewierzące, zwolennicy partii rządzącej, czy jej zaciekli przeciwnicy. Gdybym ja ujawnił swoje poglądy polityczne czy światopogląd, tacy ludzie mogliby stracić do mnie zaufanie. Ja nie chcę do tego doprowadzić – opisuje Wiącek.
Nowy RPO zapewnił, że nie chce komentować słów polityków, ale pozwolił sobie na krytykę niesławnych słów Andrzeja Dudy na temat osób LGBT. Prezydent mówił, że „LGBT to nie ludzie, a ideologia”.
– Te słowa prezydenta nie powinny paść – uważa RPO. – Nie komentuję wypowiedzi polityków, ale dodam, że ludziom należącym do społeczności LGBT należy się szacunek taki, jak każdemu człowiekowi – mówił.
RPO o TK, reasumpcji i Lex TVN
Wiącek został też zapytany o działanie Trybunału Konstytucyjnego i obecność w nim takich osób jak Krystyna Pawłowicz czy Stanisław Piotrowicz. RPO wypowiedział się nader dyplomatycznie.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU