Nowoczesna dostała lokal za bezcen. PiS może zacierać ręce

Nowoczesna od dłuższego czasu nie ma dobrej passy. Poważnie problemy partii Ryszarda Petru rozpoczęły się na długą przed słynną Maderą. N straciła bowiem swego czasu miliony złotych w ramach dotacji z budżetu państwa, w związku z odrzuceniem przez PKW sprawozdania finansowego partii za wybory parlamentarne 2015. Dziś temat ten wraca jak bumerang.

Z powodu kłopotów finansowych Nowoczesna musiała się wyprowadzić z poprzedniej siedziby przy Mokotowskiej w Warszawie. Okazuje się jednak, że wielka krzywda formacji Petru się nie stała.

Jak donosi Fakt: “Petru udał się po prośbie do miasta, a konkretnie do Urzędu Dzielnicy Śródmieście. Efekt? Ugrupowanie dostało nowy lokal w jeszcze bardziej prestiżowej lokalizacji niż poprzednia! Nowa siedziba Biura Krajowego .Nowoczesnej to ponad 262 metry kwadratowe przy jednej z najdroższych ulic – warszawskim Nowym Świecie”.

Szczególnie niepokojąca jest stawka jaką Nowoczesna będzie musiała uiścić za nową siedzibę. Nowy Świat to jedna z najdroższych ulic handlowych w Polsce, zaś rynkowa wartość czynszu za rok wynosi ok. 1100 euro za metr kwadratowy (ok. 90 euro miesięcznie). Według doniesień faktu formacja Ryszarda Petru będzie jednak zapłacić około 13 zł za m2, co oznacza, że w skali miesiąca zamiast 100 tysięcy złotych poniesie koszty na poziomie 3600 zł.

Zgodnie z ustaleniami Faktu lokal ten należy do miasta, zaś został on wynajęty partii przez Urząd Dzielnicy Warszawa Śródmieście. Wynajem biura partii politycznej po stawce 30-krotnie niższej niż komercyjna może budzić poważne wątpliwości.

Osobną kwestią jest to, że w taki sposób Nowoczesna de facto pomaga partii rządzącej w budowie narracji, że opozycja pozbawiona jest kompasu moralnego, idzie na skróty i instytucje publiczne traktuje jak swój prywatny folwark. Kontrowersyjna sprawa nowego biura doczekała się już licznych komentarzy i publikacji w proPiSowskich prawicowych mediach, które urządzają sobie z Petru pożywkę, osłabiając przy tym opozycję.

Po raz kolejny razi krótkowzroczność formacji Ryszarda Petru, Podobnie, jak w przypadku Madery, ta sprawa po prostu musiała się rypnąć. W i tak nabrzmiałej sytuacji politycznej w Polsce czołowa partia opozycyjna, jaką jest Nowoczesna, musi być bardziej przejrzysta i czystsza niż żona Cezara. W przeciwnym razie kładzie się to pokłosiem na wizerunku opozycji i powoduje, że dla części wyborców obie strony sceny politycznej wyglądają jak to samo szambo, co pomaga Jarosławowi Kaczyńskiemu…

Po ukazaniu się artykułu Rzecznik Prasowy Nowoczesnej poprosił o sprostowanie. Partia dostała takie same warunki jak poprzedni najemca – Instytut Sobieskiego.

fot. Michael Wende/Shutterstock

źródło: Fakt.pl