Lewica – powolny upadek?
Kolejna sprawa to dalszy los Lewicy. Włodzimierz Czarzasty, Robert Biedroń i Adrian Zandberg mieli budować “nową Platformę”, partię trzech tenorów, którzy chcieli zdmuchnąć PO. Efekt? Biedroń skompromitował się niedawnym, fatalnym wynikiem wyborczym. Cała partia Razem jest zbyt radykalna, by miała znaczyć coś więcej. Sam Czarzasty zaś nie jest ani w małym procencie tak charyzmatyczny jak Aleksander Kwaśniewski czy Leszek Miller, by pociągnąć to wszystko swoim autorytetem.
Prawda jest taka, że Lewica może odegrać jakąś rolę w kolejnej kadencji Sejmu, ale tylko jako słaby koalicjant PO.
Na Konfederację głosuj królewno!
Co do Konfederacji sprawa pozostaje otwarta. Sam Krzysztof Bosak osiągnął w czasie wyborów duży sukces. Nie jest jednak jasne, czy to efemeryczne ugrupowanie przetrwa jeszcze trzy lata.
Podobnie zresztą jak niepewny jest los Szymona Hołowni. Niby ma on budować swój ruch i liczyć na start w wyborach do Sejmu i Senatu za 3 lata, ale… No właśnie, w polskiej polityce kwartał to już epoka, zaś parę lat to era. Gwiazda TVN-u może po prostu nie utrzymać zainteresowania wyborców na tyle długo, by w 2023 r. móc liczyć na mandat posła.
W każdym razie czekają nas – mimo pozorów! – bardzo ciekawe trzy lata…
Źródło: PAP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU