Rozmówca z Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej podkreśla, że gdyby dostali informację od SOP o starcie po 22 godzinie, to byłaby szansa na ściągnięcie drugiego kontrolera lotów. – Niestety zaczęliśmy działać, dopiero gdy kolumna przyjechała na lotnisko (o godz. 21.47 – red.). Koledzy dzwonili do kierownika zmiany służb ruchu lotniczego do Warszawy, ale w tym czasie nie mógł już nic zrobić – mówi anonimowo.
Do treści porozumienia dotarł TVN24.pl i wynika z niego, że oficer operacyjny SOP powinien powiadomić PAŻP “o przypadku wystąpienia opóźnienia startu statku powietrznego o statusie ‘HEAD’ z przyczyn znanych SOP”. Jak pisze portal za organizację współpracy obu służb ze strony PAŻP odpowiada wiceprezes agencji ds. żeglugi powietrznej. Od ponad roku to stanowisko nie jest obsadzone. Rzecznik PAŻP odmówił odpowiedzi na pytanie, czy otrzymali z SOP informacje o zmianie godziny lotu.
Źródło TVN24.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU