Nie kończą się spekulacje na temat stanu zdrowia Władimira Putina. Nowa fala domysłów ruszyła, gdy do sieci trafiło nagranie z wizyty zbrodniarza w szkole w Kaliningradzie.
Tańczące nogi Putina
Od miesięcy cały świat zadaje sobie pytanie: czy Władimir Putin jest ciężko chory? Każde oficjalne wystąpienie kremlowskiego despoty jest analizowane, by znaleźć jakieś objawy jego zdrowotnych problemów. I trzeba przyznać, że Putin co rusz daje nowy materiał do analizy. A to ugną się pod nim kolana, a to jego noga zacznie się nienaturalnie poruszać, a to na jego twarzy pojawią się dziwne grymasy.
Nowa fala domysłów ruszyła, gdy w sieci pojawiło się nagranie z wizyty Putina w szkole w Kaliningradzie. 1 września zbrodniarz spotkał się z uczniami, którzy – jak się potem okazało – musieli wcześniej przejść dwutygodniową kwarantannę. Putin bowiem panicznie boi się nie tylko zamachu na swoje życie, lecz taże koronawirusa.
Tym razem uwagę obserwatorów zwróciły dziwne ruchy nóg zbrodniarza. Wyglądało to, jakby Putin nie panował nad odruchami swoich kończyn. Co ciekawe, taka sytuacja miała już miejsce. Noga zbrodniarza zaczęła żyć własnym życiem podczas spotkania Putina z prezydentem Tadżykistanu. Szybko pojawiły się domysły, że Putin cierpi na chorobę Parkinsona. Mówi się też o nowotworze trzustki.
Teoria sobowtóra
Teorii na temat stanu zdrowia Putina jest wiele. Eksperci spekulują, że Putin jest chory na nowotwór krwi lub tarczycy, albo dosięgła go choroba Parkinsona. Pojawiają się także mocno sensacyjne pomysły. Według jednego z nich kremlowski despota już nie żyje, a osobą, która pokazuje się publicznie, to jego sobowtór.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU