Marzysz o pracy w Kancelarii Sejmu? W takim razie warto śledzić oferty zatrudnienia, które pojawiają się na sejmowej stronie. Jedna z nich jest bardzo intrygująca…
Na stronie Sejmu znajduje się zakładka rekrutacyjna. Znaleźć można tam aktualne oferty pracy. Kogo szuka Kancelaria Sejmu? Sprzątaczy do Biura Administracyjnego, programisty, oraz osób do Ośrodka Informatyki na stanowisko naczelnika i administratora aplikacji.
Nie widzicie nic dla siebie? Nic straconego. Na stronie widnieje bowiem jeszcze jedna, tajemnicza oferta. Chodzi o… „dowolne stanowisko w Kancelarii Sejmu”. O co chodzi? Czym jest to „dowolne stanowisko” i jak je zdobyć? Czy faktycznie jest „dowolne”? Jak szeroka jest ta „dowolność”? Portal „Fakt” postanowił zbadać sprawę u źródła.
– To opcja dla osób generalnie poszukujących zatrudnienia. Rodzaj aplikacji ogólnej. Potencjalni kandydaci mogą wysłać swój życiorys do Kancelarii Sejmu, niezależnie od aktualnie prowadzonych rekrutacji na konkretne stanowiska. Taka formuła jest dostępna od kilkunastu lat – wyjaśnił Andrzej Grzegrzółka, dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu.
Co trzeba zrobić, by starać się o „dowolne stanowisko” w Kancelarii Sejmu? Wystarczy wysłać CV, List motywacyjny oraz kopie dokumentów, poświadczających posiadane kwalifikacje. Wygląda więc na to, że każdy może szukać swojej szansy. A może okaże się, że Kancelaria potrzebuje akurat językoznawcy, muzyka albo dentysty? Pieniądze na zatrudnienia są – jak informuje „Fakt”, w 2020 roku zaplanowano na wydatki kancelarii aż 557,5 mln złotych. To więcej niż w 2019, gdy ta kwota wyniosła 481,9 mln. – połowę z tego wyniosły pensje pracowników i uposażenia dla posłów.
Źródło: Fakt
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU