Rozdysponowaniem kolejnych 4,35 mld zł zajęła się specjalna komisja powołana przez premiera, a złożona była z pracowników KPRM i kilku ministerstw. Nie musiała szczegółowo analizować wniosków gospodarzy wspólnot lokalnych, a kryteria przyznawania dofinansowania były niezwykle ogólne. Nie wyznaczono nawet ram maksymalnego wsparcia dla jednego wniosku. Komisja mając olbrzymią swobodę zdołała 10 tysięcy wniosków nadesłanych przez 2,8 tys. samorządów ocenić w ciągu doby, w trybie obiegowym i praktycznie akceptując rekomendacje ananimowych pracowników Kancelarii Premiera.
Na poziomie województw niesprawiedliwość jest widoczna gołym okiem. Osiem regionów, w których rządzi Prawo i Sprawiedliwość otrzymało w sumie aż 370 mln zł, a te rządzone przez partie opozycyjne otrzymały raptem 47 mln zł. Cztery „opozycyjne” województwa – w tym największe, czyli Mazowsze – zostały całkowicie zignorowane.
Do powiatów (i miast na prawach powiatów) trafiło w sumie ok. 2 mld zł. Do gmin trafiło prawie 4 mld zł, z tego ponad 3 mld finansowej pomocy z budżetu centralnego otrzymały gminy, których mieszkańcy poparli Andrzeja Dudę w walce o II kadencję. Te niemal 1,9 tys. gmin otrzymało 3,24 mld zł, zaś 600 gmin, w których wygrał Rafał Trzaskowski otrzymało 1,13 mld zł zł.
Źródło: „Newsweek”
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU