Ministerstwo odpowiada
Siarkowska doczekała się odpowiedzi z ministerstwa zdrowia. Wiceminister Maciej Miłkowski odpisał, że wymagania dotyczące wprowadzenia szczepionek na rynek są bardzo rygorystyczne, ponieważ „należą one do najbardziej złożonej grupy produktów, czyli biologicznych i ich stosowanie wiąże się z pewnym ryzykiem”.
Miłkowski dodał też, że ministerstwo nie planuje wprowadzić w Polsce obowiązkowego szczepienia na koronawirusa. Te mają być rekomendowane dla osób starszych, osób z chorobami przewlekłymi czy pracowników ochrony zdrowia.
Portal WP postanowił zapytać o opinię eksperta. Wirusolog dr Tomasz Dzieciątkowski ostro ocenił interpelację posłanki Siarkowskiej.
– Ręce opadają. To powielane od dawna przekonanie antyszczepionkowców, że do produkcji szczepionek wykorzystuje się linie komórkowe płodów po aborcji. W przypadku szczepionek na koronawirusa nie jest to prawda. Większość badań omija etap linii komórkowych – wyjaśnia ekspert. Dodaje jednak, że faktycznie zdarzają się przypadki, gdy komórki z płodów wykorzystuje są wykorzystywane.
Źródło: Dziennik.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU