Polityka i Społeczeństwo

Niepokoje posłanki PiS. Dopytuje ministerstwo o szczepionki z ludzkich płodów

Łagodzeniu obostrzeń powinny towarzyszyć testy

Szczepionka na koronawirusa to temat budzący wielkie emocje. Niektórzy z niecierpliwością czekają, gdy jakakolwiek będzie dostępna, inni obawiają się o jej skuteczność. Posłanka PiS Anna Siarkowska zastanawia się za to, czy do stworzenia szczepionki nie wykorzystano ludzkich płodów.

– Czy przy produkcji szczepionki przeciwko COVID-19, która ma zostać wprowadzona do stosowania w Polsce, nie użyto ludzkich linii komórkowych pobranych z ciał dzieci zabitych w wyniku aborcji? – interpelację z takim zapytaniem wysłała do ministerstwa zdrowia Anna Siarkowska. Posłanka PiS obawia się o etyczne aspekty produkcji szczepionek, które resort planuje wprowadzić w naszym kraju. Tym samym wpisała się w powtarzaną od jakiegoś czasu narrację antyszczepionkowców.

Chociaż linie komórkowe wykorzystywane przy produkcji szczepionek to linie potomne z pierwotnych komórek pozyskanych od płodu, choć komórki pobierane są z ciał dzieci zabitych aborcyjnie niezależnie od potrzeby stworzenia szczepionki, to wciąż wykorzystywanie tego typu materiału legitymizuje procedurę aborcyjnego uśmiercania dzieci – argumentuje swoje wątpliwości posłanka.

Czy jej obawy są podstawne?


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie