– Tak duże liczby zakażeń w Niemczech są przede wszystkim konsekwencją dużej liczby wykonanych testów przeciwko SARS-CoV-2, ale i transmisji podwariantu BA.2, który jest bardziej zakaźny niż Omikron i stanowi zagrożenie przede wszystkim dla osób niezaszczepionych – mówi w rozmowie z portalem WP abcZdrowie prof. Magdalena Marczyńska z Kliniki Chorób Zakaźnych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. – U nas liczba wykonywanych testów jest nieporównywalnie mniejsza, stąd i wykrywanych przypadków jest mniej. Wzmożone w ostatnich tygodniach migracje także mogą wpływać na odnotowywane tam wzrosty – dodaje była członkini Rady Medycznej przy premierze. Zdaniem ekspertki, w obliczu sytuacji epidemicznej w Niemczech, dziwi znoszenie obostrzeń w Polsce.
– Być może władze wyszły z założenia, że i tak nikt nie egzekwował nakazu, więc zniesienie go nie będzie miało większego znaczenia. Myślę, że decyzja została podjęta zbyt szybko, ponieważ wzrosty zakażeń niewątpliwie się jeszcze u nas pojawią – ocenia prof. Marczyńska.
Czytaj również:
- Dziennikarka wprost zapytała Pieskowa o jego łgarstwa. Sługus Putina zaserwował jej potok żenujących bredni
- Świetna akcja hakerów z Anonymous. Przejęli rosyjskie drukarki, do tysięcy Rosjan trafił TEN komunikat
- O partnerce Putina za chwilę może być głośno. Przyjaciele błagają ją, by powstrzymała zbrodniarza
Źródło: WP abczdrowie
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU