Polityka i Społeczeństwo

Nieoczekiwany efekt decyzji Dudy. Wewnątrzpartyjne tarcia mogą rozsadzić PiS od środka

Nieoczekiwany efekt decyzji Dudy. W PiS zaostrzą się wewnątrzpartyjne tarcia
Fot. Shutterstock/Isaaack

Weto prezydenta w sprawie nowej ordynacji do Parlamentu Europejskiego wywołało lawinę komentarzy. Część obserwatorów upatrywała się w tym kolejną próbę balansowania Andrzeja Dudy na krawędzi obozu Zjednoczonej Prawicy, wystarczająco blisko, aby wciąż utrzymać poparcie wyborców obozu władzy, a równocześnie zachować pozory niezależności. Inni dopatrywali się zaś cichego spisku prezydenta i prezesa Kaczyńskiego, który miał zezwolić Dudzie zawetować ustawę, która okazała się świetnym prezentem dla opozycji, ponieważ jej wejście w życie de facto wymusiłoby zjednoczenie sił anty-PiS. Jednak w tle tych dywagacji kryją się równie poważne dla polityków obozu rządzącego konsekwencje decyzji Pałacu Prezydenckiego. Weto oznacza bowiem, że PiS uzyska mniej mandatów w eurowyborach, a to oznacza, że część polityków, którzy już robili sobie nadzieję na bogate europoselskie uposażenie będzie musiała o Brukseli zapomnieć. Sytuacja jest poważna, ponieważ PiS planował pozbyć się wielu niewygodnych, a czasem czołowych polityków, aby opuścili scenę krajową i przestali być wizerunkowym obciążeniem przed kampanijnym maratonem. Na naszych oczach zaostrza się zatem walka o dobre miejsca na listach.

Jak donosi “Fakt” weto szczególnie uderzyło w nikogo innego jak Antoniego Macierewicza. Pozycja polityka na listach jest wprawdzie niezagrożona, a on do startu namawiany, ale jego współpracownicy zarówno z zaplecza politycznego jak i medialnego także mieli startować w wyborach, a obecnie czeka ich polityczna konkurencja, która może okazać się zbyt silna.

Sytuacja miała się także skomplikować dla Jacka Kurskiego, który choć pochłonięty jest ”misją TVP”, to jednak ma nadzieję powrotu do Brukseli. Jak donosi dziennik, ciekawa konkurencja następuje także między Zbigniewem Ziobrą i Beata Kempą. Tego pierwszego otoczenie premiera Morawieckiego próbuje nakłonić do startu i pozbyć się tym samym jednej z głównych przeszkód dla premiera. Jeśli ten plan by się powiódł, to jednak z miejscem biorącym miałaby się pożegnać właśnie była szefowa kancelarii Beaty Szydło. Pozostanie starej ordynacji oznacza zaś, że politycy pokoju rzeczniczki PiS Beaty Mazurek, posłanki Izabeli Kloc,czy posła Dominika Tarczyńskiego mogą o realnej walce o Europarlament zapomnieć.

PiS planuje bowiem na dosyć wąskiej ławce zmieścić całą plejadę partyjnych “gwiazd”. Listy mogą otwierać takie osoby jak Beata Szydło, Witold Waszczykowski, Jacek Saryusz-Wolski, Marek Kuchciński, Ryszard Terlecki, Elżbieta Witek, czy Jan Szyszko. W zależności od losu stanowiska ministerialnego Anny Zalewskiej, ta lista może się o obecną szefową MEN jeszcze poszerzyć.

Eurowybory będą zatem tematem silnych tarć wewnątrz obozu Zjednoczonej Prawicy. Rządzący są bowiem mimo swoich deklaracji o służbie i skromności bardzo chętni do skoku na pokaźną europarlamentarną pensję, której wysokość w porównaniu do uposażenia poselskiego pobudza wyobraźnię większości polityków, nawet tych z pierwszej ligi. Czeka nas zatem ciekawy polityczny wyścig.

Źródło: fakt.pl

Fot. Shutterstock/Isaaack

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie