Niemiecka Federalna Służba Wywiadu przechwyciła rozmowy rosyjskich wojskowych dotyczące masakry w Buczy. To ostateczny dowód na zaplanowane ludobójstwo.
Od niedzieli świat obiegają zdjęcia i filmy pokazujące zbrodnie wojenne w Buczy. Rosja, jak to ma w zwyczaju, podważa ich autentyczność. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że “fakty i chronologia zdarzeń w Buczy nie potwierdzają ukraińskiej wersji” i wezwał międzynarodowych przywódców, by nie wydawali “pospiesznych osądów”.
Z kolei Siergiej Ławrow, szef rosyjskiego resortu spraw zagranicznych, oznajmił, że w Buczy doszło do “fejkowego ataku”, mającego na celu uderzyć w Moskwę. Według jego wersji, wydarzenia w Buczy to “inscenizacja” rozpowszechniana przez Ukrainę i Zachód w mediach społecznościowych.
Ostateczny dowód na ludobójstwo
Dziennikarze z “The New York Times” kilka dni temu obalili kremlowskie kłamstwa i po analizie zdjęć satelitarnych udowodnili, że ciała na ulicach Buczy leżały tam tygodniami. Po wyzwoleniu znaleziono je w tych samych miejscach, co na zdjęciach satelitarnych. Wczoraj Dmitrij Pieskow ponownie zaprzeczał rosyjskim zbrodniom.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU