Polityka i Społeczeństwo Wojna

Niemiecki rząd szykuje się na wypadek wojny. Co zmienia się u naszych zachodnich sąsiadów?

Chociaż Niemcy nie są na wschodniej flance NATO, to nad Renem rozpoczęto przygotowania na wypadek wojny. Ma to związek z rosyjską inwazją na Ukrainę.

Na wschodniej flance NATO, jeszcze przed wypowiedzeniem przez Rosję wojny Ukrainie, wylądowały amerykańskie jednostki, wzmacniając linię obrony i wybijając Władimirowi Putinowi jakiekolwiek plany przekraczania NATO-wskiej granicy. Prezydent Joe Biden zapowiedział wtedy, że Ameryka będzie z pełną determinacją broniła każdego centymetra terytorium Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Niemcy nie są państwem na wschodniej flance NATO, ale i tak nad Renem rozpoczęto przygotowania na wypadek wojny. Ma to związek z rosyjską inwazją na Ukrainę. W sobotę taką informację podał tygodnik “Welt am Sonntag”, powołując się na szefową MSW Nancy Faeser.

Jak podała agencja Reutera, w związku z rosyjskim atakiem na Ukrainę w Niemczech zaczęto wzmacniać schrony w piwnicach i gromadzić zapasy na wypadek wojny. Niemiecka minister powiedziała także, że rząd rozważa też usprawnienie systemu publicznych schronów i zwiększenie wydatków na obronę cywilną.

Obecnie w Niemczech jest 599 publicznych schronów. Sprawdzimy, czy możemy unowocześnić więcej takich systemów – powiedziała Nancy Faeser.

Ponadto Niemcy opracowują nowe metody wzmacniania podziemnych parkingów, stacji metra i piwnic, które w przyszłości mogą posłużyć za schrony. Kraje związkowe otrzymały od rządu federalnego 88 mln euro na instalację nowych syren alarmowych. Zwiększane są także zapasy odzieży ochronnej i leków.

Czytaj również:

Źródło: Wirtualna Polska

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie