Były premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson szokuje. W czasie rozmowy z CNN powiedział, że przed atakiem Rosji na Ukrainę postawy państw zachodnich wobec naszego wschodniego sąsiada były różne. Dodaje, że Niemcy liczyły na szybką klęskę Kijowa.
Berlin chciał upadku Ukrainy?
Johnson rozmawiał z portugalską edycją CNN. Przyznał, że parę dni po ataku Rosji na Ukrainę, gdy było widać, że Kijów się obroni, Zachód zaczął się jednoczyć w antyrosyjskiej postawie. Wcześniej było jednak inaczej.
— Nie miejcie wątpliwości, że Francuzi zaprzeczali aż do ostatniej chwili – powiedział Johnson. Wspominał, że w marcu 2022 r. szef francuskiego wywiadu wojskowego gen. Eric Vidaud został poproszony o ustąpienie ze stanowiska. Jedną z przyczyn było właśnie zaprzeczanie możliwości rosyjskiego ataku na Ukrainę.
Niemcy zaś miały liczyć na szybki koniec wojny, ale z Rosją jako zwycięzcą.
— Niemiecki pogląd był na pewnym etapie taki, że gdyby do tego doszło, co byłoby katastrofą, byłoby lepiej, gdyby cała sprawa szybko się skończyła, a Ukraina upadła – stwierdził były premier Wielkiej Brytanii.
Oberwało się też Włochom. Ich rząd “na pewnym etapie po prostu mówił, że nie będzie w stanie poprzeć zajmowanego przez nas stanowiska”. Miało chodzić o “masową” zależność od rosyjskich węglowodorów.
Wojna wszystko zmieniła
Atak Rosji na Kijów wiele jednak zmienił.
— Nie mogłeś negocjować z tym facetem (Putinem — red.). To jest kluczowa kwestia – powiedział Johnson.
Chwalił też Wołodymyra Zełenskiego, mówiąc, że był “absolutnie wybitny” w swoim liderowaniu. — To bardzo odważny facet. Myślę, że historia tego konfliktu potoczyłaby się zupełnie, zupełnie inaczej, gdyby go tam nie było — powiedział były premier.
To, co jednak mówił o postawie krajów Zachodu względem Rosji i Ukrainy, pokazuje, że nie były one mentalnie gotowe na wojnę. Do tego podchodziły do niej inaczej niż my w Polsce.
Źródło: edition.cnn.com
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU