Kultura

Nie żyje światowej sławy kompozytor, Krzysztof Penderecki

Krzysztof Penderecki nie żyje

Nie żyje wybitny polski kompozytor i dyrygentów, Krzysztof Penderecki. Zmarł 29 marca nad ranem w wieku 86 lat.

Nie żyje Krzysztof Penderecki

O śmierci kompozytora poinformowało rano Radio Kraków, powołując się na rodzinę muzyka. Krzysztof Penderecki zostanie zapamiętany jako jeden z najwybitniejszych polskich współczesnych muzyków oraz ogromny autorytet muzyczny. Był profesorem i rektorem Akademii Muzycznej i laureatem wielu nagród, między innymi Grammy i odznaczeń, w tym Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski. Był bardzo doceniany i szanowany na świecie. Otrzymał doktoraty honoris causa wielu zagranicznych uczelni, a po jego muzykę sięgali wielcy twórcy – Stanley Kubrick, Martin Scorsese czy David Lynch.

Krzysztof Penderecki urodził się w 1933 roku w Dębicy. Z muzyką miał kontakt od dzieciństwa – zajmowali się nią jego ojciec i dziadek. Penderecki pierwsze kompozycje układał już jako ośmiolatek. W 1958 roku skończył studia kompozytorskie na Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Krakowie. Pierwszy publiczny występ Pendereckiego odbył się w 1959 roku na Festiwalu Warszawska Jesień. To był początek wielkiej kariery.

Krzysztof Penderecki był jednym z najwybitniejszych kompozytorów

Penderecki tworzył w nurcie sonoryzmu, charakterystycznego dla polskiej szkoły kompozytorskiej lat sześćdziesiątych. Charakterystyką tego nurtu być wydobywanie brzmień z tradycyjnych instrumentów w nietypowy sposób. Krzysztof Penderecki zainicjował ten niekonwencjonalny sposób grania w jednym ze swoich najsłynniejszych utworów – „Tren – ofiarom Hiroszimy”.

Penderecki przewodził jako dyrygent największym orkiestrom na całym świecie. Jako kompozytor zyskał międzynarodową sławę. Stworzył cztery opery, osiem symfonii i niezliczoną ilość utworów. Wśród tych najważniejszych wymienia się wspomniany „Tren – ofiarom Hiroszimy”, „III Symfonię”, „Polski Requiem”, „Siedem bram Jerozolimy”, „Pasję według św. Łukasza”, „Dies Irae”, „Jutrznię” czy napisaną na zamówienie ONZ „Kosmogonię”

Po jego utwory sięgali twórcy filmowi. Niepokojące brzmienia sonoryzmu idealnie sprawdzały się przy mrocznych dziełach, takich jak „Egzorcysta” Williama Friedkina, „Lśnienie” Stanleya Kubricka czy „Wyspa tajemnic” Martina Scorsese. Muzyka Pendereckiego pojawiła się również w filmie Andrzeja Wajdy „Katyń”.

Kompozytor zajmował się też pracą pedagogiczną. Prowadził zajęcia w Folkwang-Hochschule fuer Musik w Essen oraz na Yale University School of Music oraz w Europejskim Centrum Muzyki w Lusławicach. W 1972 roku mianowano go rektorem krakowskiej Akademii Muzycznej.

Źródło: Gazeta.pl, zdjęcie: wjarek / Shutterstock.com

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie