Był człowiekiem teatru i filmu, reżyserem i scenarzystą, twórcą uwielbianych seriali: „Czterdziestolatka” i „Wojny domowej”. W nocy z soboty na niedzielę zmarł Jerzy Gruza. Miał 87 lat.
O śmierci artysty poinformowało Stowarzyszenie Filmowców Polskich. 87-letni Gruza wciąż był aktywny zawodowo. We wrześniu zeszłego roku miała miejsce premiera jego ostatniego filmu, „Dariusz”. Ale jego najsłynniejszymi dziełami, które przyniosły mu nieśmiertelność, są kultowe seriale: „Wojna domowa” i „Czterdziestolatek”.
Gruza urodził się w Warszawie w 1932 roku. Kształcił się na wydziale reżyserii łódzkiej filmówki, a karierę zawodową zaczął w Telewizji Polskiej, gdzie współpracował z Bogumiłem Kobielą i Jackiem Fedorowiczem (między innymi w programie „Małżeństwo doskonałe”). Gruza zajmował się także reżyserią spektakli Teatru Telewizji (między innymi „Mieszczanin szlachcicem” na podstawie Moliera, „Rewizor” Gogola, czy „Szkoła wdów” według Jeana Cocteau).
W latach 1984-91 pełnił funkcję dyrektora Teatru Muzycznego w Gdyni, gdzie reżyserował „Skrzypka na dachu” czy „Les Miserables”. Był także wieloletnim reżyserem Festiwalu Piosenki w Sopocie.
Jednak zapamiętany zostanie głównie dzięki serialom komediowym, które już dziś zyskały rangę kultowych, a oglądane są przez pokolenia.
– Od początku działalności artystycznej Gruza zainteresowany był komedią, szczególnie taką, która wytwarza napięcie pomiędzy widzami i daje do myślenia – napisano w komunikacie SFP.
I rzeczywiście, najpierw „Wojna domowa”, a potem „Czterdziestolatek”, pobijały rekordy popularności. Wiele w tym zasługi kapitalnych ról Aliny Jankowskiej, Ireny Kwiatkowskiej czy Anny Seniuk i Andrzeja Kopiczyńskiego, ale czym byliby aktorzy bez dobrego tekstu? To dowcipne scenariusze tych seriali były fundamentem, na których zbudowano ich ponadczasową popularność.
Pisanie nie sprawiało Gruzie problemów. Tworzył felietony, które pojawiały się między innymi w „Magazynie Filmowym Stowarzyszenia Filmowców Polskich”. Jego teksty opublikowano w w kilku tomach, m.in. „40 lat minęło jak jeden dzień”, „Pasaże warszawskie”, „Pożegnanie z karnawałem”.
Do artystycznego portfolio reżysera należy także serialowa kontynuacja „Czterdziestolatka”, czyli „Dwadzieścia lat później” oraz serial „Tygrysy Europy”, kręcił też dla kina („Przeprowadzka”).
Jerzy Gruza był nagradzany za swoją działalność. Za całokształt twórczości otrzymał go w 2017 roku Platynowymi Lwy. Wcześniej zdobył w Gdyni Nagrodę Publiczności w 1976 za film „Motylem jestem, czyli romans 40-latka”.
Źródło: Stowarzyszenie Filmowców Polskich, zdjęcie: screen, YouTube/ Kultowe Rozmowy
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU